Żołnierz ostrzelał auto w Mielniku. Trafi do szpitala psychiatrycznego?

Prokuratura chce umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym żołnierza, który strzelał w Mielniku do cywilnego auta. Biegli wskazali, że mężczyzna w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny. 25-latek został wydalony z wojska - podała Prokuratura Okręgowa w Olsztynie.

2025-10-31, 10:15

Żołnierz ostrzelał auto w Mielniku. Trafi do szpitala psychiatrycznego?
Żołnierz, którzy w noc sylwestrową ostrzelał cywilny samochód, może trafić do szpitala psychiatrycznego. Foto: X/@Zandarmeria

Pijany żołnierz ostrzelał samochód. Biegli orzekli, że nie wiedział, co robi

Jak przekazał w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, w toku śledztwa podejrzanego przebadali biegli; przebywał także na kilkutygodniowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej.

- Na tej podstawie zespół biegłych ze szpitala w Choroszczy wydał opinię, z której wynika, iż z uwagi na chorobę psychiczną w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów podejrzany miał całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Zarazem biegli wskazali na konieczność zastosowania wobec podejrzanego środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym - podkreślił prokurator Brodowski.

Jak dodał, w związku z opinią biegłych prokurator skierował do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie wobec Daniela H. środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Posłuchaj

O umorzenie postępowania wobec żołnierza, który po pijanemu strzelał do cywilów w Mielniku wnioskuje prokuratura. To dlatego, że w ocenie biegłych 25-latek w chwili czynu był niepoczytalny - relacja Agnieszki Drążkiewicz (IAR) 1:05
+
Dodaj do playlisty

Pozostający w areszcie Daniel H. jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa, groźby karalne i przekroczenie uprawnień. Zaraz po incydencie został wydalony z wojska.

Niebezpieczne zajście w Mielniku. Pijany żołnierz po nocy strzelał do cywilnego samochodu

Według ustaleń, 25-letni szeregowy z 18. Dywizji Zmechanizowanej - pełniący służbę przy granicy z Białorusią w ramach operacji Bezpieczne Podlasie - w sylwestrową noc samowolnie oddalił się z obozowiska w Mielniku. Zabrał ze sobą broń służbową. Na drodze zatrzymał cywilny samochód, po czym strzelał w jego kierunku.

Po wszystkim ukrył się w pobliskim lesie. Odnaleźli go i zatrzymali żołnierze zgrupowania zadaniowego w Mielniku. Okazało się, że 25-latek był pijany. Badanie wykazało blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Ostrzelanym samochodem jechały dwie osoby – ojciec z nastoletnią córką siedzącą na fotelu pasażera obok kierowcy. Nie doznali obrażeń. 

Czytaj także: 

Podejrzany do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej wstąpił w kwietniu 2024 r. Na granicy pełnił służbę od początku grudnia ub. roku.

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej