Katowice. Marsz Gwiaździsty na ulicach miasta. "Sytuacja na Śląsku jest dramatyczna"

Związkowcy ze Śląska, ale i z wielu innych regionów Polski, idą w Katowicach w Gwiaździstym Marszu - jak mówią - w obronie polskiego przemysłu. Manifestacje, które po południu wyruszyły z kilku punktów stolicy Górnego Śląska, przeszły na Plac Sejmu Śląskiego, gdzie pikietują przez Urzędem Wojewódzkim. 

2025-11-04, 17:31

Katowice. Marsz Gwiaździsty na ulicach miasta. "Sytuacja na Śląsku jest dramatyczna"
Uczestnicy Gwiaździstego Marszu wyruszyli z trzech różnych punktów Katowic . Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Związkowcy maszerują przez Katowice. Utrudnienia dla mieszkańców stolicy Górnego Śląska 

Związkowcy wyruszyli z trzech punktów miasta - sprzed Spodka na Alei Roździeńskiego, z okolic skweru Stanisława Barei na Załężu, i z rejonu Parku Kościuszki na Brynowie. Zgodnie z planem, około godziny 17 spotkali się na Placu Sejmu Śląskiego pod Urzędem Wojewódzkim, na około półtoragodzinnej manifestacji. 

Ze zgłoszenia organizatorów wynika, że szacunkowa liczba uczestników może sięgnąć nawet 10 tys. osób. Trasy przemarszu prowadzą m.in. przez ścisłe centrum Katowic, co powoduje liczne utrudnienia. Zamykane są odcinki ulic. Od godz. 14.30 wstrzymano ruch tramwajów przejeżdżających przez katowicki rynek: część linii zawieszono, pozostałe skierowano na inne trasy. Zmieniono też trasy blisko 60 linii autobusowych. Komplikacji w ruchu należy spodziewać się do wieczora. 

Pod katowickim Spodkiem spotkali się m.in. związkowcy z: Zakładu Górniczego Sobieski, Elektrowni Rybnik, Koksowni Przyjaźń i kopalń: Budryk, Pniówek i Mysłowice-Wesoła.

Posłuchaj

W katowickim marszu gwiaździstym związkowców idzie około 10 tysięcy osób. Związkowcy chcą zwrócić uwagę na trudną sytuację w przemyśle na Śląsku i w Zagłębiu. W manifestacji bierze udział między innymi kilkuset pracowników z huty w Dąbrowie Górniczej (IAR) 0:37
+
Dodaj do playlisty

- Walczymy o Śląsk, walczymy o śląski przemysł, walczymy o to, żeby przetrwały polskie huty funkcjonujące na Śląsku, kopalnie, Jastrzębska Spółka Węglowa, koksownictwo, motoryzacja - przekazał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz tuż przed wyruszeniem marszu sprzed Spodka. - Nie chcemy powtórki sprzed 25 lat, kiedy tzw. transformacja doprowadziła do biedy na Śląsku, w tej chwili zagląda nam to w oczy - dodał. 

Marsz Gwiaździsty w Katowicach. Politycy Konfederacji idą razem z protestującymi

Wspólnie z uczestnikami manifestacji idą politycy. W mediach społecznościowym wsparcie dla postulatów protestujących wyraził pełnomocnik Ruchu Narodowego w Lubelskiem Rafał Mekler. 

Do protestujących dołączył także lider Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun. 

"Dramatyczna" sytuacja na Śląsku. Związkowcy liczą na wywarcie presji na rząd

W przeddzień manifestacji Kolorz przypomniał, że demonstrację organizuje Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego (MKPS) - reaktywowany po pięciu latach. Związkowcy przekonywali, że wznowili działalność MKPS, ponieważ ich celem jest obrona przemysłu i miejsc pracy na Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. W ich ocenie sytuacja przemysłu w regionie jest dramatyczna.

- Bez względu na sympatie polityczne, zjednoczyliśmy się wszyscy razem. To pokazuje, jak poważna jest sytuacja. Znikają kolejne miejsca w motoryzacji. Przemysł hutniczy w Polsce przegrywa z zalewem importowanej stali z Chin i z Ukrainy. Umowa społeczna dotycząca transformacji górnictwa i regionu nie jest realizowana. Sytuacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest beznadziejna. W koksownictwie grozi nam utrata płynności finansowej. Walczymy o to, żeby Śląsk nie umarł - zadeklarował Dominik Kolorz.

Czytaj także: 

MKPS regionu śląsko-dąbrowskiego reaktywowano 13 października br. W skład komitetu wchodzą: Solidarność, OPZZ, Forum Związków Zawodowych i Sierpień 80. Jako powód wznowienia działalności MKPS związkowcy wskazali pogarszającą się sytuację w przemyśle i brak zadowalających rezultatów rozmów z rządem na temat problemów hutnictwa i górnictwa.

Marsz mimo negocjacji z rządem w Warszawie

Marsz organizowany jest mimo tego, że ostatnio odbyły się rozmowy w Warszawie, które dotyczyły m.in. realizacji umowy społecznej dla górnictwa. To jeden z postulatów marszu. Rząd przyjął na swoim posiedzeniu nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, jest więc szansa, że wkrótce ustawa przejdzie przez sejm.

Posłuchaj

Będą rozmowy ze stroną związkową w sprawie dalszego funkcjonowaniu górnictwa - zapewnia rzecznik rządu Adam Szłapka (IAR) 0:16
+
Dodaj do playlisty

Jak jednak stwierdził w rozmowie z Radiem Katowice Dominik Kolorz, "jedna jaskółka wiosny nie czyni". - Sytuacja górnictwa czy hutnictwa jest katastrofalna, duży wpływ na to ma polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Rynek zalewa też surowiec, chociażby stal, spoza krajów wspólnoty, który nie jest obciążony różnymi dodatkowymi opłatami. Trudno konkurować z takimi produktami - zauważył Dominik Kolorz. 

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej