"Heweliusz" jak Smoleńsk? "Tam też mieliśmy podobne sygnały"
- Myślę, że to jest metafora do wszystkich katastrof generalnie. To też jest serial mówiący o pewnych naszych polskich przywarach, o pewnych zaniedbaniach, o pewnym nieprzestrzeganiu procedur - powiedział w jednym z wywiadów Jan Holoubek, pytany o podobieństwa sytuacji opisywanej w nowym serialu "Heweliusz" do katastrofy prezydenckiego samolotu.
2025-11-05, 13:00
"Heweliusz" już dostępny. Serial o katastrofie promu
"Heweliusz" to pięcioodcinkowy serial o katastrofie promu, do której doszło w 1993 roku. Wyczekiwana przez Polaków produkcja trafiła na platformę Netflix 5 listopada. Trójka aktorów wciela się w postacie prawdziwe, a reszta ról jest kompilacją bohaterów wydarzeń z tamtego roku. Scenarzystą serialu jest Kasper Bajon, reżyserem - Jan Holoubek, a producentką Anna Kępińska. W produkcji zobaczymy takich aktorów Borys Szyc i Justyna Wasilewska.
- Nie można powiedzieć, że oni są fikcyjni, bo oni są kompilacją po prostu prawdziwych ludzi - podkreślał Holoubek w rozmowie z Gazeta.pl. - Żeby nie retraumatyzować żyjących jeszcze, tych, którzy przeżyli katastrofę ich rodzin i tak dalej postanowiliśmy, że to będzie kompilacja, ale to nie zmienia faktu, że w ramach tych postaci skompilowanych, tak bym to nazwał, opowiadamy jednak prawdziwe sytuacje, które spotkały ludzi po katastrofie - dodawał. - To jest trochę coś więcej niż opowieść tylko o statku, który się wywrócił - mówił z kolei portalowi scenarzysta Kasper Bajon. "Heweliusz" jest również dramatem sądowym, ale i opowieścią o przeżywaniu żałoby.
Porównania do katastrofy smoleńskiej
W rozmowie stwierdzono nawet, że zauważalne są analogie do katastrofy smoleńskiej, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku. W katastrofie pod Smoleńskim zginął prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska.
- Myślę, że to jest metafora do wszystkich katastrof generalnie. To też jest serial mówiący o pewnych naszych polskich przywarach, o pewnych zaniedbaniach, o pewnym nieprzestrzeganiu procedur i za każdym razem, kiedy coś się wydarza strasznego, to potem się okazuje, że na taką katastrofę składa się przypadek w dużym stopniu, warunki pogodowe, ale też szereg zaniedbań i to takich systemowych zaniedbań. Więc wydaje mi się, że może trochę słusznie tutaj skleiłaś to na przykład ze Smoleńskiem w tym sensie, że tam też mieliśmy podobne sygnały, że tam nie przestrzegano procedur - powiedział reżyser serialu.
Kulisy zatonięcia promu Jan Heweliusz - przy pomocy bezcennych nagrań z Archiwum Polskiego Radia i współczesnych relacji - bada także Roman Czejarek. Podcastu "Heweliusz. Prawdziwa historia" można posłuchać na platformie podcastowej Polskiego Radia.
Źródło: gazeta.pl/hjzrmb