Kłopoty przed zgrupowaniem reprezentacji Polski. Dwa filary defensywy z urazami

W poniedziałek rozpocznie się w Warszawie zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski przed kończącymi grupowe eliminacje mistrzostw świata meczami z Holandią i Maltą. Pierwsze aktywności trener Jan Urban zaplanował jednak dopiero na wtorek. Humor psują mu urazy Łukasz Skorupskiego i Jana Bednarka.

2025-11-10, 09:50

Kłopoty przed zgrupowaniem reprezentacji Polski. Dwa filary defensywy z urazami
Jan Bednarek i Łukasz Skorupski. Foto: Grzegorz Wajda/REPORTER/East News

Reprezentacja Polski bez Bednarka i Skorupskiego?

W przeciwieństwie do kilku ostatnich zgrupowań, gdy Biało-Czerwoni przygotowywali się w Katowicach i Chorzowie, tym razem – po ośmiomiesięcznej przerwie - wrócą do Warszawy. Zbiórka zawodników przewidziana jest do godzin popołudniowych, a w związku z tym, że pierwsze spotkanie w listopadowym okienku zaplanowano na piątek, a nie czwartek jak we wrześniu i październiku, premierowe zajęcia na boisku i konferencja prasowa odbędą się we wtorek.

W niedzielę humor Urbanowi, który w roli selekcjonera jeszcze nie przegrał, popsuły kontuzje podstawowego ostatniego bramkarza Łukasza Skorupskiego z włoskiej Bolonii oraz lidera defensywy Jana Bednarka. Obaj musieli przedwcześnie opuścić boisko w meczach ligowych swoich klubów. Na razie nie wiadomo, czy będą w stanie pomóc reprezentacji.

Z kolei z bardzo dobrej strony w meczu Barcelony z Celtą Vigo (4:2) pokazał się Robert Lewandowski. Kapitan drużyny narodowej popisał się hat-trickiem.

W piątek rywalem Biało-Czerwonych na PGE Narodowym będą Holendrzy, a w poniedziałek 17 listopada czeka ich wyjazdowa potyczka z Maltą.

Reprezentacja Polski blisko baraży

Polscy piłkarze na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji zajmują drugą pozycję w grupie G z dorobkiem 13 punktów i tracą trzy do Holandii, a o trzy wyprzedzają Finlandię, która rozegrała jedno spotkanie więcej od wyżej plasujących się zespołów.

Bezpośredni awans do przyszłorocznego mundialu w USA, Meksyku i Kanadzie wywalczą zwycięzcy grup, a zespoły z drugich miejsc wystąpią w dwustopniowych barażach.

„Pomarańczowi” mają znacznie korzystniejszy bilans bramek od Polaków (+19 wobec +6). W eliminacjach MŚ właśnie to kryterium jest najważniejsze w przypadku równej liczby punktów, więc piłkarze Urbana - żeby wyprzedzić Holendrów - musieliby zwyciężyć w bezpośrednim meczu w Warszawie i liczyć na ich potknięcie trzy dni później z Litwą, a sami pokonać Maltę na zakończenie zmagań grupowych.

Na ten moment najbardziej realnym scenariuszem jest udział Biało-Czerwonych w marcowych barażach. Gdyby on się ziścił, już w czwartek 20 listopada poznają oni swoją drogą do mistrzostw świata.

Czytaj także:

Źródło: PAP/PolskieRadio24.pl/BG

Polecane

Wróć do strony głównej