Marsz Niepodległości a mowa nienawiści. "Widzieliśmy palone flagi, wyzwiska"

Trwa mobilizacja policji przed Marszem Niepodległości. - Przemocowy język przechodzi do konkretnych czynów - mówił w Polskim Radiu 24 Dominik Kuc z fundacji GrowSPACE.

2025-11-10, 16:33

Marsz Niepodległości a mowa nienawiści. "Widzieliśmy palone flagi, wyzwiska"
Pochód Marszu Niepodległości w 2020 r.Foto: Cezary Piwowarski / Polskie Radio

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • 11 listopada ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości
  • W przeszłości podczas wydarzenia dochodziło do incydentów związanych z mową nienawiści
  • Mowa nienawiści jest wymierzona w konkretne grupy - powiedział Dominik Kuc

Marsz Niepodległości w Warszawie będzie największym zgromadzeniem zgłoszonym 11 listopada do stołecznego ratusza. Oznacza to wyjątkową mobilizację ze strony stołecznej policji. Funkcjonariuszy z Warszawy będą wspierać mundurowi z innych komend. Za bezpieczeństwo pochodu odpowiadać będą także służby organizatora.  Marsz rozpocznie się mszą o godzinie 13.00 w okolicach ronda Dmowskiego. Pochód ruszy w kierunku ronda de Gaulle'a, dalej mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Czy w tym roku znowu pojawią się nienawistne okrzyk i hasła?

Dominik Kuc zwrócił uwagę, że temat mowy nienawiści podczas Marszu Niepodległości i podobnych wydarzeń był już wielokrotnie podnoszony. Wskazał, że od kilku lat na marszu obok spokojnie uczestniczących osób, wybijają się "skrajne przypadki". - Z reguły są ukierunkowane na konkretne grupy społeczne - dodał. Jak wyliczył, powodem takiego ataku może być światopogląd, tożsamość płciowa czy narodowość etniczna. - Wielokrotnie palone były tęczowe flagi, różnego rodzaju wyzwiska padały w stronę osób narodowości ukraińskiej - przypomniał. - To wszystko cechuje właśnie mowę nienawiści, czyli przyzwolenie na bardzo przemocowy język, ale również niestety to, że ten język później przechodzi do konkretnych czynów - powiedział Kuc.

Posłuchaj

Dominik Kuc gościem Marka Klapy (Temat dnia) 14:01
+
Dodaj do playlisty

Hejt i mowa nienawiści

Tłumacząc zjawisko mowy nienawiści, gość Polskiego Radia 24 wyjaśnił, że jest metafora drabiny lub piramidy. - Jeżeli damy przyzwolenie na budowanie uprzedzeń, to za tymi uprzedzeniami idzie później język - powiedział. Wskazał, że kolejnym stopniem jest przyzwolenie na czyny, np. rzucenie kamieniem, co miało miejsce w Białymstoku w 2019 roku. - Jeżeli damy przyzwolenie z kolei na przemoc fizyczną, to już później nie chcę mówić, co dalej się dzieje - zaznaczył. 

- Mowa nienawiści tym się różni od hejtu, że hejt może dotknąć tak naprawdę każdą osobę - wyjaśnił Dominik Kuc. - Możemy wrzucić zdjęcie na Instagramie, które komuś się nie spodoba, otrzymać lawinę nienawistnych komentarzy - podał przykład hejtu. - Mowa nienawiści jest nacechowana na konkretne grupy społeczne, często mniejszościowe - dodał. Podkreślił, że mowa nienawiści niesie ze sobą element uprzedzenia. 

Gość Polskiego Radia 24 mówił też o prowadzonej we współpracy z MSWiA kampanii "Słowo ma znaczenie". 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Marek Klapa
Opracowanie: Filip Ciszewski

Polecane

Wróć do strony głównej