Przydacz odpowiada Sikorskiemu. "Wpisał się w scenariusz Moskwy"
Marcin Przydacz ocenił, że wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski swoim wystąpieniem w Sejmie wpisał się w scenariusz Moskwy. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej skrytykował rząd za brak współpracy i nieudolność w reagowaniu na akty sabotażu.
2025-11-19, 13:54
Przydacz o wystąpieniu Sikorskiego: to próba odwrócenia uwagi
Marcin Przydacz w środę podczas konferencji prasowej, odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi Sikorskiego w Sejmie, stwierdził, że była ona próbą ataku na prezydenta Karola Nawrockiego w celu odwrócenia uwagi opinii publicznej od "nieudolności polskiego rządu" i podległych mu służb w zakresie ostatniego aktu dywersji.
- Apelujemy do strony rządzącej, aby się opamiętała, aby zaczęła współpracować, aby przestrzegała konstytucji, bo jeśli dzisiaj słyszę w Sejmie, że cytowany jest artykuł 133 (Konstytucji RP - PAP), to szkoda, że pan minister nie zacytował ustępu drugiego, który mówi, że Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej mianuje i odwołuje ambasadorów - powiedział szef prezydenckiego BPM. Ocenił przy tym, że Sikorski sparaliżował polską służbę zagraniczną.
Odpowiedzialność po stronie rządu? Krytyka za ucieczkę dywersantów
Zdaniem Przydacza to, że dywersantom udało się uciec z kraju, jest odpowiedzialnością premiera Donalda Tuska, Sikorskiego oraz ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka. - Dzisiaj próbuje się odwracać uwagę od tej dyskusji, od nieudolności tego rządu, rozniecaniem kłótni i wpisywaniem się tak naprawdę w scenariusz pisany w Moskwie. Bo tak, Moskwa chce, abyśmy się wewnętrznie kłócili, abyśmy się wewnętrznie obrzucali inwektywami. I w ten scenariusz wpisał się dzisiaj minister spraw zagranicznych - ocenił szef Biura Polityki Międzynarodowej.
- Sikorski gromi Nawrockiego. "Polska nie może mieć dwóch polityk zagranicznych"
- Marek Siwiec nowym szefem Kancelarii Sejmu. Kim jest?
- Ksiądz z Sosnowca oskarżony o pedofilię. Ruszył proces
Źródło: PAP