Balony znów wtargnęły na Litwę. Akcja służb i zamknięte lotnisko
Lotnisko w Wilnie w nocy z niedzieli na poniedziałek ponownie wstrzymało działalność z powodu wykrycia lecących w jego kierunku balonów. Wcześniej w niedzielę informowano o balonach nadlatujących z terytorium Białorusi. Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
2025-11-24, 06:11
Lotnisko w Wilnie ponownie zamknięte z powodu nadlatujących balonów
"Tymczasowe restrykcje w przestrzeni powietrznej nad wileńskim lotniskiem obowiązują od godz. 1.40 do godz. 4.40 czasu miejscowego (godz. 0.40–3.40 w Polsce)" - napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej portu lotniczego.
Działalność lotniska wstrzymano wcześniej w niedzielę wieczorem, również z powodu wykrycia balonów. Wprowadzone wtedy restrykcje zniesiono po północy.
Według władz litewskich balony są ekspediowane z Białorusi przez przemytników papierosów, a winę za to ponosi białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka, który nie powstrzymuje tego procederu. Władze Litwy twierdzą, że jest to "atak hybrydowy".
W zeszłym miesiącu Litwa zamknęła przejścia graniczne z Białorusią z powodu naruszania przestrzeni powietrznej przez balony meteorologiczne nadlatujące z tego kraju. Zostały one jednak ponownie otwarte w czwartek.
Balony nad Litwą. Akcja służb
Na początku zeszłego tygodnia informowano o szerokiej akcji służb wymierzonej w przemytników wykorzystujących balony do przerzutu kontrabandy z Białorusi. W operacji uczestniczyło ponad stu funkcjonariuszy. Przeprowadzili oni blisko 30 przeszukań na terenie Wilna oraz w miejscowościach znajdujących się przy granicy z Białorusią.
Podczas akcji znaleziono dziesiątki urządzeń wykorzystujących nawigację satelitarną, które służą do lokalizacji kontrabandy. Oprócz tego służby natrafiły też na sprzęt do komunikacji, telefony, broń, amunicję, narkotyki, papierosy z przemytu i pojazdy używane w przechwytywaniu balonów. Szef MSW Władysław Kondratowicz oświadczył, że operacja służb jest jasnym sygnałem odstraszającym dla organizatorów przemytu. Zatrzymano cztery osoby, aczkolwiek liczba podejrzanych może wzrosnąć.
Źródło: Polskie Radio/ms