Nauczyciel i uczniowie wspólnie wybiorą lektury. Rewolucja wchodzi do szkół

Reforma "Kompas jutra" zmieni sposób nauczania języka polskiego. Teraz to nauczyciel wspólnie z uczniami wybierze większość lektur z listy. To zmiana, którą poloniści oceniają jako rewolucyjną, choć wymagającą dużego przygotowania. Wraz z nową podstawą zredukowano sporo części teoretycznej i wprowadzono elementy edukacji medialnej.

2025-11-28, 17:00

Nauczyciel i uczniowie wspólnie wybiorą lektury. Rewolucja wchodzi do szkół
Reforma w szkołach. Chodzi o lektury. Foto: Paweł Wodzyński/East News

Nauczyciel i uczniowie wybiorą lektury

Od września 2026 r. do szkół podstawowych trafi reforma "Kompas jutra", która wprowadzi nowe podejście do nauczania języka polskiego. Najważniejsza zmiana jest taka, że nauczyciel razem z uczniami będzie dobierał większość lektur z obszernej listy ponad 100 propozycji. Obowiązkowy pozostanie jedynie kanon podstawowy, m.in. fragmenty Biblii, mity greckie, "Balladyna", utwory Mickiewicza i "Kamienie na szaniec".

Polonista Bartłomiej Rosiak z Łodzi w rozmowie z Radiem ZET przyznał, że nowa podstawa to spełnienie nauczycielskich marzeń, bo "oddaje inicjatywę nauczycielowi, nie krępuje go". Jednocześnie podkreślił, że taka swoboda to miecz obosieczny - dobór książek wymaga ogromnej znajomości literatury i otwartości na problemy uczniów. Nowe zasady pozwolą dopasować teksty do realnych potrzeb dzieci, np. wybrać lekturę poruszającą temat uzależnień, jeśli taka rozmowa jest klasie potrzebna. Warto podkreślić, że w zestawieniach pojawia się więcej tekstów współczesnych, filmów i propozycji popularnych, które kiedyś były marginalizowane.

Zasada mniej teorii, więcej praktyki oraz edukacja medialna

Nowa podstawa programowa dzieli edukację polonistyczną na siedem obszarów, wśród których duży nacisk położono na praktyczne pisanie, komunikację i edukację medialną. Zredukowano część czysto teoretyczną, by zrobić miejsce na redagowanie, ćwiczenia językowe i pracę warsztatową. - Żeby dobrze pisać, trzeba po prostu dużo pisać - podkreślił Rosiak, który uważa, że dotychczasowa gramatyka opisowa nie przekładała się na realne umiejętności uczniów.

W podstawie pojawią się także elementy edukacji medialnej, które wcześniej pojawiały się głównie przy omawianiu manipulacji i perswazji. Rosiak podkreśla, że dziś polonista musi być przygotowany choćby do rozmów o treściach tworzonych przez sztuczną inteligencję, a także rozmawiać o odpowiedzialności dziennikarskiej i analizowaniu treści w mediach.

Nowością jest też obowiązkowa wizyta w teatrze i powrót do projektów edukacyjnych, które mają uczyć współpracy, planowania i krytycznego myślenia. To jednak rozwiązania wymagające aktywnych polonistów, a polonista Rosiak obawia się, że różnice między szkołami mogą się pogłębić. W szkołach, gdzie brakuje zaangażowanych nauczycieli, zmiany mogą pozostać jedynie na papierze.

Czytaj także:

Źródła: Gov.pl/Radio ZET/tw

Polecane

Wróć do strony głównej