Prowadził pijany i po narkotykach, zginęły cztery osoby. Śledztwo umorzono
Śledztwo, którego przedmiotem był tragiczny wypadek w Mącicach koło Przasnysza (woj. mazowieckie), zostało umorzone przez Prokuraturę Okręgową w Ostrołęce. Sprawca wypadku zginął na miejscu - argumentują śledczy. W chwili wypadku mężczyzna był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
2025-12-01, 13:42
Cztery ofiary tragicznego wypadku
Do zdarzenia doszło w nocy 29 listopada 2024 roku. W miejscowości Mącice, na odcinku trasy Chorzele-Wielbark, kierowca volkswagena, na prostej drodze, zjechał na przeciwny pas ruchu. Tam zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka skodą.
W volkswagenie znajdowało się trzech mężczyzn w wieku 31-48 lat. Kierowca i 48-letni pasażer zginęli na miejscu. Służby znalazły ich ciała poza pojazdem. Kolejny z pasażerów trafił w stanie ciężkim do szpitala w Przasnyszu - przekazała Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Na skutek zderzenia skoda wpadła do przydrożnego rowu. W samochodzie wybuchł pożar. Wypadku nie przeżyli kobieta i mężczyzna (oboje w wieku 27 lat) podróżujący skodą.
Sprawca wypadku był pijany i pod wpływem narkotyków
Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych wynika, że kierowca volkswagena przed zderzeniem jechał z prędkością około 104km/h. W tym miejscu było ograniczenie do 90 km/h. To jednak nie wszystko. Kierowca volkswagena był pijany (ponad 3,5 promila w organizmie), do tego pod wpływem substancji odurzającej - MDMA, czyli ecstasy. W jego krwi wykryto również śladowe ilości amfetaminy.
Prokurator Edyta Łukasiewicz relacjonowała, że kierowca skody był trzeźwy. - Przed zderzeniem, jak i w momencie zderzenia, poruszał się prawidłowo - zaznaczyła. Biegły z zakresu pożarnictwa, który przeanalizował pożar skody, stwierdził, że jego przyczyną był wyciek paliwa, które uległo zapłonowi.
- Karambol na S2 pod Warszawą. Wśród rannych są dzieci
- Śmiertelny wypadek w Kurowie. Kierował bez uprawnień, nie żyją dwie nastolatki
Źródło: PAP/łl