Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. "To błąd ludzki"
W sobotę nad ranem w Lubartowie i okolicach rozbrzmiały syreny alarmowe. Ostrzeżenie dotyczyło natychmiastowego zagrożenia z powietrza. Z nowego komunikatu powiatu lubartowskiego wynika, że sytuacja była spowodowana błędem ludzkim.
2025-12-06, 13:33
Fałszywy alarm w Lubartowie
"Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego (PCZK) w Lubartowie w dniu 6 grudnia o godzinie 5.30 odebrało drogą streamingową komunikat o natychmiastowym zagrożeniu uderzeniami z powietrza dla powiatu lubartowskiego" - czytamy w komunikacie powiatu.
W związku z komunikatem PCZK poinformowało decyzję o uruchomieniu Procedury SPO-13, informując pracowników kryzysowych z miast/gmin z terenu powiatu lubartowskiego o konieczności uruchomienia syren alarmowych.
Pracownicy lubartowskiego PCZK udali się następnie do miejsca nasłuchu radiowego, mieszczącego się w starostwie powiatowym. Tam skontaktowali się z dyżurnym WCZK w Lublinie, który nie potwierdził natychmiastowego zagrożenia z powietrza.
"Błąd spowodowany był czynnikiem ludzkim"
Wiadomo, że w tym czasie w regionie operowało lotnictwo polskie i NATO. Miało to związek z atakiem Rosji na Ukrainę. Syreny nadały sygnał ostrzegający przed natychmiastowym zagrożeniem z powietrza w dziewięciu gminach powiatu lubartowskiego.
Po otrzymaniu informacji z lubelskiego WCZK nawiązano kontakt z gminami w celu odwołania alarmu, w związku z czym syreny musiały nadać drugi sygnał. "Uruchomieniu Procedury SPO-13 - dot. alarmowania i ostrzegania o zagrożeniu z powietrza na terenie Powiatu Lubartowskiego nie wynikał z potwierdzonych w WCZK w Lublinie informacji systemowych, ale z niezweryfikowanych informacji odebranych drogą nasłuchu streamingowego" - oświadczono. "Powyższy błąd spowodowany był czynnikiem ludzkim" - dodano w komunikacie.
Czytaj także:
- Rosja mogła doprowadzić do katastrofy. Jest raport po kontroli w Czarnobylu
- Gęsta mgła w Krakowie. Poważne utrudnienia na lotnisku
Źródła: Polskie Radio/Powiat Lubartowski/egz