Zamach stanu zatrzymany w ostatniej chwili. Żołnierze wkroczyli do telewizji
Zamach się nie powiódł - oświadczył minister spraw wewnętrznych Beninu w telewizji państwowej. Wcześniej w tej publicznej stacji pojawiła się grupa uzbrojonych ludzi, którzy twierdzili, że obalili prezydenta. Wzięli jako zakładników dziennikarzy.
2025-12-07, 15:40
Zamach stanu w Beninie udaremniony
Świat obiegły szokujące kadry. W telewizji państwowej Beninu wystąpiła grupa uzbrojonych ludzi. Kierował nimi podpułkownik Pascal Tigri. Twierdzili oni, że wojskowi pod jego wodzą odsunęli od władzy prezydenta Patrice’a Talona i zawiesili konstytucję.
- Armia uroczyście zobowiązuje się dać mieszkańcom Beninu nadzieję na prawdziwie nową erę, w której braterstwo, sprawiedliwość i praca będą panować - głosiło oświadczenie odczytane przez jednego z żołnierzy.
Kilka godzin później minister spraw wewnętrznych Baninu Alassane Seidou poinformował, że siły zbrojne tego zachodnioafrykańskiego kraju udaremniły próbę zamachu stanu.
"Prezydent jest bezpieczny"
Wcześniej ambasada francuska w Beninie poinformowała o strzelaninie w pobliżu rezydencji prezydenta w Kotonu, głównym mieście Beninu. Doradca prezydenta poinformował w niedzielę w rozmowie z BBC, że prezydent jest bezpieczny i znajduje się w ambasadzie francuskiej.
Reuters zauważa, że próba zamachu stanu była najnowszym zagrożeniem dla demokratycznych rządów w regionie, gdzie wojsko w ostatnich latach przejęło władzę w sąsiadujących z Beninem Nigrze i Burkina Faso, a także w Mali, Gwinei i w Gwinei Bissau.
Regionalny blok Afryki Zachodniej ECOWAS i Unia Afrykańska potępiły próbę zamachu stanu.
Google Maps ***
Źródło: BBC/Reuters/PAP/inne