Niemcy masowo przemycają z Polski. Służby szykują się na gwałtowny wzrost
Niemiecka policja zatrzymała na granicy mężczyznę, który próbował wwieźć z Polski ok. 70 kg fajerwerków. W ostatnich latach w grudniu takie przypadki były bardzo częste.
Adam Górczewski
2025-12-10, 09:06
20-latek uznany za przemytnika
Niemieccy funkcjonariusze zatrzymali 20-latka ze znaczną ilością materiałów pirotechnicznych, które wcześniej zakupił w Polsce. Oczywiście fajerwerki zostały skonfiskowane, a mężczyzna został uznany za przemytnika.
Mieszkaniec Berlina pojechał do domu, jednak czekają go konsekwencje za złamanie ustawy o broni i materiałach wybuchowych. Jego przypadek nie jest jednak odosobniony. Podobne sytuacje mają miejsce w tym okresie od wielu lat.
Niemcy jeżdżą do Polski po fajerwerki
Niemcy chętnie przyjeżdżają do Polski, aby kupować fajerwerki, ponieważ są tutaj tańsze i znacznie łatwiej dostępne. Statystycznie najwięcej prób przewiezienia materiałów pirotechnicznych przez granicę polsko-niemiecką notuje się właśnie w grudniu.
Wspomniany 20-latek wwoził m.in. niedozwolone w Niemczech bomby kuliste. Cztery sztuki ważyły w sumie 8 kg. To niejedyne, co funkcjonariusze znaleźli podczas przeszukania. Zarekwirowano również 15 kg nabojów do broni odstraszającej ptaki.
To jeden z najpopularniejszych środków używanych podczas Sylwestra oraz kilka paczek fajerwerków z grup F3 i F4, czyli - według niemieckich przepisów - wymagających specjalnej zgody.
- Brazylia. Oto najwyższa choinka na świecie. 80 metrów wysokości i ponad 2 mln lampek
- Kraków wprowadza całoroczny zakaz fajerwerków. Jest jeden wyjątek
- Koniec z fajerwerkami na Sylwestra? Projekt w komisji
Źródło: IAR/egz