Blaski i cienie. Polacy ocenili dwa lata rządów koalicji Tuska

Poparcie zgodne z dynamiką

13 grudnia przypada druga rocznica powołania rządu Donalda Tuska. Koalicję rządzącą utworzyły cztery ugrupowania - KO, PSL, Polska 2050 i Nowa Lewica. W listopadowym sondażu CBOS widać, że poparcie dla obecnego gabinetu cechuje się podobnymi prawidłowościami, jak miało to miejsce w przypadku wcześniejszych rządów. 

- Zazwyczaj jest taka dynamika, że najpierw po wyborach poparcie trochę wzrasta, bo ludzie lubią przyznawać się do tych, którzy wygrywają - ocenił dr Mateusz Zaremba. Jak dodał, na razie trudno jest oceniać, jak poparcie dla rządu Donalda Tuska będzie się kształtować w kolejnych latach. Wśród atutów wskazał chociażby kwestie związane z bezpieczeństwem. Z kolei służba zdrowia może okazać przeciwwagą. 

Rządy PiS

Przypomniano przy tym jak w analogicznych okresach wyglądało poparcie dla innych gabinetów. W listopadzie 2021 roku rząd Mateusza Morawieckiego miał 29 proc. zwolenników i 41 proc. przeciwników. Obojętność wyrażało 24 proc. - Mateusz Morawiecki zaczynał w 2018 roku z 41 proc. zwolenników, a kończył z 32 proc. Tyle że zaczynał z 14 proc. przeciwników, a kończył z ponad 40 proc. - zaznaczył politolog.

Wyższe poparcie miał natomiast rząd Beaty Szydło, która w połowie VIII kadencji Sejmu złożyła rezygnację z funkcji szefowej rządu. Jej gabinet miał wtedy 39 proc. zwolenników, 30 proc. przeciwników, a 29 proc. osób miała do niego obojętny stosunek. 

Poprzednie gabinety Donalda Tuska

W połowie rządów PO-PSL - w listopadzie 2013 roku - Radę Ministrów z premierem Donaldem Tuskiem na czele popierało 23 proc. osób. 43 proc. deklarowało się jako przeciwnicy, a 31 proc. było obojętnych. Wyższe wyniki notował pierwszy rząd Donalda Tuska, który na półmetku miał 34 proc. poparcia, przy 27 proc. przeciwników i 35 proc. obojętnych. 

Jak jednak przypomniał dr Zaremba, sytuacja na początku obu kadencji znacząco się różniła. - Pierwszy rząd Donalda Tuska miał na początku najwięcej w historii zwolenników, ok. 60 proc. - tłumaczył. 

Wcześniejsze lata

V kadencja Sejmu została skrócona do dwóch lat ze względu na polityczny kryzys. Rząd PiS funkcjonował najpierw jako koalicja mniejszościowa, a następnie większościowa z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin. W lipcu 2006 roku Jarosław Kaczyński zastąpił na stanowisku premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Na półmetku kadencji rząd Kaczyńskiego popierało 25 proc. osób. 48 proc. było mu przeciwnych, a 23 proc. obojętnych. 

IV kadencja Sejmu to kolejna zmiana szefa rządu. 2 maja 2004 roku Leszek Miller zrezygnował ze stanowiska, zaledwie dzień po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Zastąpił go Marek Belka. W połowie kadencji - w październiku 2003 roku - rząd popierało zaledwie 18 proc. badanych, a 47 proc. określało się jako jego przeciwnicy. 31 proc. wyrażało obojętność. 

Na półmetku kadencji rządu Jerzego Buzka, czyli w październiku 1999 roku gabinet notował 24-procentowe poparcie. Jednocześnie 44 proc. osób było mu przeciwnych, a 29 proc. deklarowało obojętność. 

W latach 1993-1997 Polska miała aż trzech premierów - Waldemara Pawlaka, Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza. Połowa kadencji przypadła na gabinet drugiego z wymienionych. Poparcie wynosiło wówczas 26 proc. Przeciwników było 29 proc., a obojętnych 39 proc.

Pierwsza kadencja Sejmu również została skrócona ze względu na uchwalenie wotum nieufności wobec rządu Hanny Suchockiej z Unii Demokratycznej w maju 1993 roku. Nieco ponad pół roku wcześniej - w listopadzie 1992 roku jej gabinet cieszył się poparciem aż 51 proc. Polaków. Przeciwnych rządowi było 20 proc. osób, a obojętnych 29 proc. 

• Koalicjanci deklarują spójność. Nie brakuje jednak niepowodzeń i zgrzytów
• Dwa lata rządu. Nakłady na zdrowie rosną, ale NFZ mierzy się z rekordowym deficytem
• Morawiecki nie przyszedł. Koniec posiedzenia na Nowogrodzkiej

Źródło: PAP/egz