Wyrwał 10-miesięczne dziecko z rąk matki i wsiadł do samochodu. Policyjna obława

Udaremniona próba porwania niemowlęcia w Koszalinie

W poniedziałek 15 grudnia koszalińscy policjanci zapobiegli porwaniu 10-miesięcznego dziecka. Do zdarzenia doszło nad ranem, gdy matka niemowlęcia zgłosiła na policję, że jej syn został wyrwany z rąk przez znanego jej mężczyznę. Dzięki błyskawicznej reakcji służb rozpoczęto intensywne poszukiwania uprowadzonego dziecka i sprawcy.

Jak poinformowała w rozmowie z Polskim Radiem nadkomisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, do działań natychmiast skierowano wszystkie dostępne patrole. Policjanci zabezpieczali okolice miejsca zamieszkania kobiety oraz główne trasy wyjazdowe z miasta.

Szeroko zakrojona akcja policji i zatrzymania

 - Wszystkie dostępne patrole zostały natychmiast skierowane w rejon miasta, w okolice miejsca zamieszkania kobiety oraz na główne drogi wyjazdowe. Do działań włączono również przewodników, psami służbowymi oraz policjantów pionu prewencji, ruchu drogowego, kryminalnego i wywiadowców - przekazała Kosiec. Przełom nastąpił na trasie ekspresowej S6 w rejonie Kołobrzegu, gdzie funkcjonariusze zauważyli poszukiwany samochód. - Samochód został zatrzymany do kontroli. W jego wnętrzu znajdowało się uprowadzone dziecko - dodała rzeczniczka.

W sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn. 38-latek podejrzewany o uprowadzenie trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymany został także 50-letni kierowca pojazdu. Obecnie policjanci kompletują materiał dowodowy i szczegółowo wyjaśniają okoliczności porwania. 10-miesięczne niemowlę zostało przebadane przez zespół ratownictwa medycznego. Dziecku nic się nie stało i bezpiecznie wróciło pod opiekę matki.

• Alert RCB dla Katowic. "Zachowaj spokój"
• Groźny wypadek w Tatrach. Turystka spadła z Koziego Wierchu
• Zakopianka znów się zakorkuje. Będą duże utrudnienia

Źródło: Polskie Radio/tw