Iga Świątek wróciła do WTA Finals i podsumowała rywalki. "Tenis się zmienia"

Iga Świątek szykuje się do startu kolejnego sezonu na najwyższym poziomie. Polka przyznała jasno, że kobiecy tenis szybko idzie do przodu. Jak druga rakieta rankingu WTA oceniła swoje przeciwniczki?

2025-12-18, 08:12

Iga Świątek wróciła do WTA Finals i podsumowała rywalki. "Tenis się zmienia"
Iga Świątek doceniła postawę rywalek w zakończonym niedawno sezonie. Foto: Ahn Young-joon/Associated Press/East News

Świątek z szacunkiem o rywalkach. "Bardziej wyrównany poziom"

Iga Świątek szykuje się do kolejnych wyzwań. Polska zawodniczka poprzedni sezon skończyła za plecami Aryny Sabalenki i przyznała, że jest usatysfakcjonowana z tego wyniku. Nie można zapominać, że po zmianie trenera udało jej się wprowadzić dużo zmian do swojego stylu gry, co przyniosło efekt w postaci m.in. historycznego triumfu na kortach Wimbledonu.

Polka w rozmowie z magazynem "Clay" podzieliła się swoimi spostrzeżeniami, które ma na temat poprzedniego sezonu i zdradziła, co myśli o poziomie, który prezentują czołowe zawodniczki. 

- Zakończenie sezonu na drugim miejscu to wielkie osiągnięcie. Myślę, że poziom najlepszych tenisistek jest dużo bardziej wyrównany niż kiedyś. Było to widać podczas WTA Finals. Każda z nas mogła wygrać, było wiele bardzo zaciętych spotkań - przyznała w rozmowie z dziennikarzami magazynu "Clay".

Kobiecy tenis idzie do przodu. "Wszystkie stajemy się lepsze" 

Polka nie tylko wypowiadała się z szacunkiem o rywalkach, ale też przyznała jasno, że kobiecy tenis cały czas idzie do przodu. Dziennikarze zauważyli także, że rywalizacja wśród pań jest bardzo wyrównana, ale też... dość nieprzewidywalna. Poprzedni sezon był trzecim w ostatnich pięciu latach, w którym każdy z czterech wielkoszlemowych turniejów wygrała inna zawodniczka. Nie zanosi się więc na to, by jedna tenisistka była w stanie dominować w najbliższym czasie.

- Wszystkie stajemy się lepsze i to w zatrważającym tempie. Gdybym trzy lata temu serwowała 185 kilometrów na godzinę, to byłby gamechanger. Ale teraz, kiedy już potrafię tak serwować, niektóre dziewczyny serwują 195 km/h. To pokazuje, że tenis się zmienia i coraz więcej zawodniczek gra na świetnym poziomie - mówiła.

Iga Świątek powróci na kort drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia. Druga rakieta świata zagra w pokazowym turnieju World Tennis Continental Cup w Shenzen. Na początku stycznia ruszy do Australii. Tam wraz z reprezentacją Polski od 2 stycznia weźmie udział w turnieju drużyn mieszanych United Cup. W Sydney w fazie grupowej Biało-Czerwoni zmierzą się z Niemcami i Holandią. Kolejnym wyzwaniem będzie Australian Open, czyli pierwszy turniej wielkoszlemowy w 2026 roku. Początek imprezy w Melbourne 12 stycznia.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

Wróć do strony głównej