Atak na polski konsulat w Brukseli. Farba, obraźliwe hasła i psie odchody

Polski konsulat w Brukseli został zdewastowany - budynek oblano czerwoną farbą, wypisano obraźliwe hasła, a przed wejściem rozrzucono psie odchody. Incydent potwierdził rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Belgijska policja prowadzi śledztwo.

2025-12-20, 09:14

Atak na polski konsulat w Brukseli. Farba, obraźliwe hasła i psie odchody
PAP/Rafał Guz. Foto: PAP/Rafał Guz

Bruksela. Zdewastowano polski konsulat

Jak poinformowało RMF24, do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 3 nad ranem. Sprawcy oblali czerwoną farbą drzwi polskiego konsulatu w Brukseli, elewację budynku oraz godło. Na tablicy informacyjnej pojawił się napis "Killers" (zabójcy), a w innym miejscu hasło "J***ć mur". Dodatkowo przed wejściem do placówki rozrzucono psie odchody.

"W czwartek na elewacji budynku Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Brukseli pojawiły się hasła o charakterze politycznym, wymierzone w bezpieczeństwo Polski oraz Unii Europejskiej" - przekazał w rozmowie ze stacją rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maciej Wiewiór.

Jeden z pracowników konsulatu, proszący o zachowanie anonimowości, wskazał, że incydent może nosić znamiona rosyjskiej prowokacji, choć - jak zaznaczył - równie dobrze może chodzić o inne działania obliczone na wywoływanie chaosu i niepewności. W jego ocenie hasła nawiązują do muru wzniesionego na granicy z Białorusią oraz stanowią formę protestu wobec Frontexu - unijnej agencji odpowiedzialnej za wspieranie państw członkowskich w zarządzaniu zewnętrznymi granicami Unii Europejskiej.

Zamaskowani sprawcy nagrali dewastację konsulatu. Policja zwiększa patrole

Sprawą zajmuje się już belgijska policja, która analizuje nagrania z monitoringu. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, na zapisach widać niewielką grupę - trzy lub cztery zamaskowane osoby - dewastujące budynek, przy czym jedna z nich rejestrowała całe zdarzenie telefonem. Funkcjonariusze zapowiadają także zwiększenie liczby patroli w rejonie konsulatu.

"Napisy bardzo szybko usunięto. Pomoc okazała gmina Etterbeek, gdzie znajduje się konsulat. Przysłała specjalistyczną firmę, która w ciągu kilku godzin usnęła hasła. Obecnie nie ma śladu po tym incydencie" - poinformowała stacja.

Czytaj także:

Źródło: RMF24

Polecane

Wróć do strony głównej