To największy błąd, jaki popełniają chorzy na grypę. Grzesiowski mówi wprost

Chorzy na grypę nie powinni wyjeżdżać na święta. Apel GIS

W ciągu ostatnich siedmiu dni na grypę zachorowało 30 tysięcy osób, liczba podwaja się z tygodnia na tydzień. - Jeśli jesteśmy chorzy, zostańmy w domu - radzi szef GIS doktor Paweł Grzesiowski.

- Osoba która teraz choruje na grypę, może być zakaźna nawet przez tydzień. Czyli osoba, która w tej chwili ma objawy grypowe i nie przyjmuje leków przeciwgrypowych, musi niestety zrezygnować ze wspólnej kolacji, czy śniadania świątecznego. Ale, jeżeli bierze leki przeciwgrypowe, będzie dużo szybciej bezpieczna. Nie będzie zarażać. Jak to potwierdzić? Wystarczy ponownie zrobić test antygenowy - dodaje.

Jednocześnie GIS nie spodziewa się, by okres świąteczny spowodował gwałtowny przyrost chorych na grypę. - Szczyt będzie później i według naszych obliczeń to będzie końcówka stycznia. Najwięcej zachorowań jest wśród dzieci do 14 roku życia. One teraz mają wolne, nie są w klasach, nie są w grupach. To się przełoży na mniejszą transmisję, nawet jeśli się kontaktujemy w domach, w rodzinach. To są mniejsze kontakty w sensie liczbowym, niż to co się dzieje w klasach, w szkołach, gdzie są setki dzieci - zauważa dr Grzesiowski.

• Tak będzie wędrować śnieg w święta. Symulacja meteorologów IMGW
• Nagłe uderzenie 24 grudnia. Meteorolodzy ostrzegają: to będzie zimowy szok

GIS przypomina, że najlepszą ochroną przed zachorowaniem na grypę jest szczepionka, którą można przyjąć między innymi w aptekach. Ten preparat chroni także przed najnowszym podtypem wirusa.

Źródło: Polskie Radio/mg