Jarosław Kaczyński: na świecie jesteśmy ogrywani, sąsiedzi z nas kpią
Zauważono, że jesteśmy jak pochyła wierzba. Niemcy sobie z nas kpią, Rosja sobie z nas kpi - tak polską pozycję międzynarodową ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
2011-05-07, 17:07
Posłuchaj
- Jeśli chodzi o nasze relacje z Unią Europejską jako całością, Niemcami, Rosją, innymi krajami, to ewidencja przegranych czy wręcz upokorzeń jest bardzo długa. Ewidencja sukcesów - praktycznie nie zawiera ani jednego punktu - powiedział szef PiS na sobotnim briefingu prasowym.
- Jesteśmy po prostu ogrywani. A w tej chwili na świecie zauważono, że jesteśmy pochyłą wierzbą, wiadomo, na nią każda koza wskakuje. Już teraz mamy nowe roszczenia, państwowe roszczenia ze strony Izraela. I to będą konsekwencje takiej polityki - ocenił szef PiS.
Przyznał jednak, że "w jednym miejscu UE nam pomogła - uniemożliwiła podpisanie już zupełnie skandalicznego porozumienia ws. gazu". Jego zdaniem, obecna umowa jest bardzo niekorzystna, ale Unia ochroniła nas przed sytuacją znacznie gorszą.
W październiku Polska i Rosja podpisały porozumienie ws. zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu do Polski o ok. 2 mld m sześc. rocznie (Unia postawiła warunek niezależności operatorów gazociągów).
REKLAMA
W ocenie szefa PiS, polska prezydencja "z całą pewnością będzie niczym innym jak częścią kampanii wyborczej".
- To wszystko, co będzie tam czynione, to będzie próba wmówienia społeczeństwu, że Donald Tusk pokazuje się - a to wynika po prostu z przepisów unijnych, że się będzie pokazywał - z najważniejszymi politykami Europy, a być może czasami też z najważniejszymi politykami świata i że (w związku z tym) Polska ma znakomitą pozycję.
to
REKLAMA