Represje po demonstracjach w Syrii. Władze aresztowały około 250 osób
Siły bezpieczeństwa wzmagają represje wobec opozycjonistów domagających się ustąpienia prezydenta Baszara Al-Assada.
2011-05-09, 06:15
W Syrii siły bezpieczeństwa wzmagają represje wobec opozycjonistów domagających się ustąpienia prezydenta Baszara Al-Assada. Syryjska państwowa agencja informacyjna podała, że władze "pogoniły uzbrojone grupy terrorystów" w miastach: Deraa, Homs i Banias.
Syryjska organizacja broniąca praw człowieka z siedzibą w Londynie informowała, że syryjskie siły bezpieczeństwa aresztowały przywódców demonstracji antyrządowej w Banias. Według tych informacji łącznie do aresztu trafiło około 250 osób.
W sobotę w Banias służby bezpieczeństwa zastrzeliły co najmniej sześć osób uczestniczących w antyprezydenckim marszu. Wcześniej do oblężonego przez służby miasta wkroczyły czołgi. W niedzielę czołgi wjechały do miast Tafas i Homs. W Homsie - centrum ostatnich antyprezydenckich demonstracji odcięto też mieszkańcom wodę i elektryczność.
BBC informuje, że uzbrojeni funkcjonariusze wtargnęli też do kilku innych miast. Zastrzega przy tym, że informacje z Syrii są trudne do zweryfikowania, gdyż zagraniczni dziennikarze nie mają tam wstępu.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA