Szef MFW Dominique Strauss-Kahn pozostanie w areszcie w Nowym Jorku
Dominique Strauss-Kahn pozostanie w areszcie. Sąd w Nowym Jorku odrzucił wniosek jego obrońców, którzy domagali się zwolnienia szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego za kaucją.
2011-05-17, 00:10
Posłuchaj
Obrona wnioskowała o zwolnienie szefa MFW za kaucją w wysokości miliona dolarów.
Adwokat Benjamin Brafman argumentował, że nie ma ryzyka ucieczki, ponieważ Strauss-Khan jest znaną i szanowaną na świecie osobą. - W tej chwili jest też łatwo rozpoznawalny w rezultacie nagłośnienia sprawy - dodał.
Brafman przekonywał też, że Strauss-Kahn nie przyznaje się do winy i ma szanse na wygranie procesu.
Prokuratura sprzeciwiła się zwolnieniu szefa MFW za kaucją twierdząc, że może on uciec do Francji, ponieważ ma osobiste, polityczne i finansowe motywacje, by unikać amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Między Francją a USA nie ma umowy o ekstradycję.
Prowadząca sprawę sędzia przychyliła się do wniosku prokuratury, a kolejną rozprawę wyznaczyła na 20 maja.
Prokuratura ujawniła też, że prowadzi śledztwo w związku z podejrzeniem, że Strauss-Kahn mógł dopuścić się podobnego zachowania w przeszłości. Nie ujawniono szczegółów.
Koniec marzeń o wielkiej polityce?
Szef MFW został zatrzymany w niedzielę na lotnisku w Nowym Jorku tuż przed odlotem do Paryża. Został formalnie oskarżony o próbę gwałtu, kryminalny akt seksualny, napaść seksualną, pozbawianie wolności inną osobę i napastowanie. Za samą próbę gwałtu grozi mu 25 lat więzienia.
62-letni Strauss-Kahn uważany był za zdecydowanego faworyta w wyborach prezydenckich we Francji, które odbędą się wiosną 2012 roku. Francuskie media podkreślają, że teraz jego przyszłość w polityce stoi pod znakiem zapytania.
MFW poinformował, że obowiązki Strauss-Kahna przejmie wicedyrektor wykonawczy Funduszu John Lipsky.
IAR,PAP,kk
REKLAMA