Ośrodek w Arłamowie: wielu turystów wciąż chce spać w "łóżku Lecha Wałęsy"

Mimo że pokój, w którym Lech Wałęsa spędził kilka miesięcy podczas internowania jest wizytówką ośrodka w Arłamowie, jego władze nie zamierzają tworzyć tam izby pamięci.

2011-05-18, 00:30

Ośrodek w Arłamowie: wielu turystów wciąż chce spać w "łóżku Lecha Wałęsy"
Lech Wałęsa. Foto: (fot. ilw.org.pl)

- Wielu gości pyta, czy ośrodek, do którego przybyli jest tym samym, w którym w okresie stanu wojennego więziono Lecha Wałęsę - mówi Piotr Korczak, prezes firmy zarządzającej ośrodkiem i dodaje, że turyści często proszą o "pokój Wałęsy".

Były prezydent spędził w ośrodku w Arłamowie kilka miesięcy w 1982 roku. Zajmował dwupokojowy apartament - w jednej części mieszkał on, w drugiej - pilnujący go funkcjonariusze SB. Do dziś stoi tam to samo łóżko, w którym sypiał lider Solidarności.

Mimo że historia przyciąga do Arłamowa wielu gości, władze nie podnoszą cen -  a noc spędzoną w "pokoju Wałęsy" trzeba zapłacić tyle samo, co za każdy inny apartament. - Ten apartament traktujemy tak samo jak każde inne pomieszczenie w ośrodku. Nie planujemy tworzenia izby pamięci - zapewnia Korczak.

Do ośrodka coraz częściej przyjeżdża sam Wałęsa. Były prezydent "ładuje akumulatory". Korczak nie zdradza jednak, czy lider Solidarności wynajmuje ten sam pokój, w którym był internowany.

wit

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej