Rzym paraliżuje brak taksówek. Strajkuje większość taksówkarzy
Rzymianie i turyści przebywający w Wiecznym Mieście mają dziś poważne trudności ze znalezieniem tego popularnego środka lokomocji.
2011-06-07, 14:03
Taksówkarze zarzucają władzom miasta, że nie dotrzymały złożonych trzy lata temu obietnic. Nie wypowiedziano wojny nielegalnym taksówkom, nie uchylono obowiązku okresowych badań lekarskich i konieczności wystawiania rachunku, a przede wszystkim nie podniesiono taryf. Według organizatorów strajku, bierze w nim udział 98 procent rzymskich taksówkarzy.
Do centrum miasta, zamiast zapowiadanych pięciu tysięcy samochodów, zjechało jednak rano tylko kilkaset. Są natomiast trudności ze znalezieniem taksówki na lotnisku Fiumicino i na dworcu Termini. Pikietujący oba te miejsca uczestnicy protestu uniemożliwiają pracę kolegiom, którzy nie biorą w nim udziału, nazywając ich łamistrajkami i grożąc pobiciem albo zniszczeniem pojazdu.
Do akcji kilkakrotnie już musiała wkraczać policja.
IAR, mr
REKLAMA
REKLAMA