Libicki odchodzi z PJN. Chodzi o Bielana i PiS
Jan Filip Libicki tłumaczy, że do odejścia z partii skłoniło go kilka powodów: między innymi rozmowy o powrocie do tej partii Adama Bielana.
2011-06-09, 10:50
Posłuchaj
W sobotę miejsce Joanny Kluzik-Rostkowskiej zajął Paweł Kowal. Zdaniem Libickiego, oznaczało to zmianę orientacji PJN na propisowską. Poseł Libicki uzależniał swoje pozostanie w PJN od gwarancji, że partia nie zmierza do PiS. Dowodem miało być między innymi poparcie przez klub projektu nowelizacji ustawy o nadawcach społecznych, zwanego "Lex Rydzyk". Libicki miał się zdecydować do końca tygodnia. Teraz uznał jednak, że sprawy zmierzają w przeciwnym do oczekiwanego przez niego kierunku.
Doniesienia o Bielanie już w śodę zdementował prezes PJN Paweł Kowal. Szef Klubu Parlamentarnego PJN Paweł Poncyljusz powiedział, że przyjmuje rezygnację Libickiego z przykrością, bo jego uzasadnienie oparte jest na fałszywych przesłankach.
Jan Filip Libicki będzie teraz posłem niezrzeszonym. Wyraził nadzieję, że Jacek Tomczak i Joanna Kluzik-Rostkowska pójdą w jego ślady.
IAR, agkm
REKLAMA
REKLAMA