Komiks o losach więźniów z Sonderkommando
- Komiks historyczny "Nosiciele tajemnicy" opisuje tragiczną historię ludzi zmuszanych do obsługi urządzeń masowej zagłady - komór gazowych i krematoriów - mówi Jacek Lech z wydawnictwa K&L Press.
2011-06-27, 17:20
- Komiks ukazuje wycinek niezwykle skomplikowanej historii Auschwitz. Jest wyjątkowy nie tylko z uwagi na poruszany temat, ale przede wszystkim ze względu na jego formę i sposób, w jaki prezentuje te niezwykle tragiczne wydarzenia - dodaje Lech.
"Nosiciele tajemnicy" ukazują wydarzenia, które doprowadziły do wybuchu buntu członków Sonderkommando w październiku 1944 roku. Było to największe wystąpienie więźniów w historii obozu.
- Zobrazowane są też rozpaczliwe próby informowania świata o dokonywanych zbrodniach, oczekiwanie na pomoc aliantów, która nigdy nie nadeszła, a także indywidualne dramaty i wybory, podejmowane przez więźniów w obliczu śmierci bliskich i własnej - mówi Piotr Trojański z Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście.
Trojański zaznaczył, że fabuła komiksu oparta jest na relacjach nielicznych ocalałych więźniach Sonderkommando, zapiskach zbrodni odnalezionych w pobliżu ruin krematoriów, zeznaniach więźniów i badaniach historyków.
To czwarte wydawnictwo oficyny K&L Press z Oświęcimia w ramach serii "Epizody z Auschwitz". Wcześniejsze komiksy opowiadają o uczuciu, nieudanej ucieczce z obozu i tragicznej śmierci Żydówki Mali Zimetbaum i Polaka Edwarda Galińskiego, o losach rotmistrza Witolda Pileckiego, który dobrowolnie stał się więźniem obozu, by zorganizować w nim ruch oporu, a także o postaci św. Maksymiliana Kolbego, który oddał życie za współwięźnia.
Sonderkommando (niem. komando specjalne) - nazwa komanda złożonego najczęściej z więźniów pochodzenia żydowskiego zatrudnianego w obozach zagłady bezpośrednio przy mordowaniu więźniów lub też do zacierania śladów ludobójstwa.
Sonderkommando dzieliło się na grupy wedle rodzajów pracy. Pierwsi pomagali ofiarom rozbierać się i zapraszali do komór gazowych, pod pretekstem kąpieli i dezynfekcji. Następnie zbierali pozostawione ubrania. Drudzy opróżniali komorę z ciał po przeprowadzonej przez SS akcji zagazowania. Przed wrzuceniem ciał do dołów paleniskowych bądź krematoriów, tzw. "dentyści" wyrywali ofiarom złote zęby i ściągali pozostałą biżuterię.
7 października 1944 roku nastąpił słynny "bunt Sonderkommando" w Krematorium IV obozu Auschwitz. Po zgromadzeniu przemyconych z obozu w Monowicach materiałów wybuchowych więźniowie częściowo zniszczyli krematorium nr IV i razem z więźniami osadzonymi w krematorium nr II podjęli próbę masowej ucieczki - zakończyła się ona niepowodzeniem. Większość z nich zginęła na miejscu.
PAP,wikipedia,kk
REKLAMA