Poseł Tusk wynajął hotel "by nie stać w korkach"

Choć poseł nie miał do domu daleko wynajął trzygwiazdkowy hotel – pisze "Fakt". Jak przyznał poseł miał do załatwienia kilka spraw we Wrocławiu i nie chciał stać w korkach w drodze do domu.

Łukasz Tusk, który zanim został posłem pracował jako pomocnik tapicera w fabryce jak widać szybko przywykł do luksusów, za które płacą podatnicy – pisze gazeta. Koszt czterech nocy w hotelu wyniósł 590 zł.

Na pytanie gazety dlaczego poseł nie zanocował we Wrocławiu, skoro tam załatwiał sprawy Łukasz Tusk nie znalazł odpowiedzi. Skomentował jedynie fakt, że stanie w korkach jest męczące. W tej kwestii trudno się z nim nie zgodzić.

sm