Solidarność w stolicy. Było głośno i spokojnie

Ulicami Warszawy przeszła wielka manifestacja "Solidarności". Według organizatorów, wzięło w niej udział nawet 60 tysięcy ludzi.

2011-06-30, 19:00

Solidarność w stolicy. Było głośno i spokojnie

Posłuchaj

Związkowcy przed Kancelarią Premiera - relacja Tomasza Majki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Związkowcy protestowali przeciwko polityce rządu. Domagali się podniesienia płacy minimalnej do poziomu 50 procent średniej krajowej, zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania z pomocy społecznej, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa i przeznaczenia większych środków na walkę z bezrobociem.

Manifestacja, zorganizowana pod hasłem "Polityka wasza - bieda nasza", rozpoczęła się koncertem Pawła Kukiza na Placu Piłsudskiego. Demonstranci wyruszyli następnie pod Sejm i Kancelarię Premiera. Delegację związkowców przyjął tam premier Donald Tusk.

Ogień przed Sejmem

Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda wręczył szefowi rządu petycję z postulatami. Po spotkaniu powiedział, że premier chce rozmawiać na temat postulatów związku. Zaproponował zorganizowanie rządowo-związkowych zespołów roboczych, które będą omawiały sporne kwestie. Szef "Solidarności" liczy więc, że manifestacja "nie pójdzie na marne".

/

REKLAMA

Protest miał przebiegać spokojnie, ale przed Sejmem związkowcy podpalili stos plastikowych krzeseł. Symbolizowały one parlamentarzystów, którzy - ich zdaniem - nie dbają o interes ludzi. Ogień ugasiła straż pożarna.

to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej