Autobusy napędzane olejem z frytkownicy

W Chicago odbywa się jeden z największych festiwali jedzenia na świecie. W tym roku zostanie po nim wyjątkowo cenna spuścizna.

2011-07-02, 09:41

Autobusy napędzane olejem z frytkownicy
Najpierw smażyły się w nim frytki, a potem posłużył za paliwo do 30 letniego vana. Foto: Chmee2/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Autobusy napędzane olejem z frytkownicy - relacja Jana Pachlowskiego (IAR Chicago)
+
Dodaj do playlisty

Na "Taste of Chicago" zużywa się tysiące litrów oleju, na którym smażone są frytki, sajgonki czy inne smakołyki. W tym roku nie zostanie on zutylizowany, a poddany recyklingowi i przerobiony na paliwo biodiesel. Wykorzystywane będzie ono przez tutejsze pojazdy komunikacji miejskiej, może być również stosowane do kosiarek.

Pomysłodawcą całej akcji jest Chicago Park District. Biodiesel jest tańszy, produkcja galona, czyli blisko czterech litów, kosztuje mniej o około 50 centów od tradycyjnego paliwa. W ten sposób uzyskany biodiesel stosowany będzie również jako składnik mieszanki do innych paliw.

Cytowana przez gazetę "Chicago Sun Times" rzeczniczka inicjatora akcji Zvezdana Kubat stwierdzia z uśmiechem, że nie trzeba się obawiać, iż z silników będzie czuć woni smażonych wcześniej na oleju przeróżnych smakołyków, gdyż olej zostanie wcześniej oczyszczony.

IAR,kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej