Sprawa zaginięcia Ziętary rusza z miejsca
Dwoje prokuratorów z krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej poprowadzi wznowione właśnie śledztwo w sprawie uprowadzenia i śmierci dziennikarza Jarosława Ziętary.
2011-07-15, 20:07
Posłuchaj
Ziętara pracował w "Gazecie Poznańskiej" , "Gazecie Wyborczej" i we "Wprost", dla których opisywał afery gospodarcze. Zaginął 11 lat temu, w drodze do pracy.
Poznańska prokuratura uznała, że został uprowadzony i zamordowany, ale sprawy nie wyjaśniono. Nie znaleziono też ciała, dlatego śledztwo zostało umorzone. Teraz ruszyło na nowo, już w Krakowie.
- Na razie analizujemy dokumentację, zwróciliśmy się do agencji wywiadu o akta byłego referatu wywiadu urzędu ochrony państwa, a także o akta sprawy poszukiwawczej prowadzonej przez kilka lat przez komendę wojewódzką policji w Poznaniu - mówi jeden z referentów Piotr Kosmaty z krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej.
Śledztwo zostało wznowione po liście redaktorów naczelnych największych polskich gazet, wysłanym w kwietniu tego roku do premiera i prokuratora generalnego i opublikowanym w mediach. Akta sprawy zostały przeanalizowane w Prokuraturze Generalnej i przekazane do Krakowa.
IAR,kk
REKLAMA