Szarama: billboardy teraz mogą być drogie
Wojciech Szarama (PiS) cieszy się, że partie w kampanii mogą użyć spotów i billboardów. Zaznacza, że sporo za to zapłacą.
2011-07-21, 09:15
Posłuchaj
Wojciech Szarama (PiS) jest zadowolony z decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który nie uznał dwudniowych wyborów i zakazu spotów. Poseł PiS wyraził jednocześnie zaniepokojenie, że wprowadzenie jednookręgowych mandatów do Senatu i możliwość głosowania korespondencyjnego i za pomocą pośrednika mogą prowadzić do nieprawidłowości.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości uważa, że Trybunał Konstytucyjny podjął bardzo ważną decyzję w sprawie dwudniowych wyborów. W jego ocenie, uznanie tego zapisu za sprzeczne z konstytucją powstrzyma w przyszłości polityków przed ingerowaniem w ustawodawstwo wyborcze. Szarama dodał, że jednomandatowe okręgi wyborcze umożliwią wstęp do Senatu osobom spoza największych partii. Zdaniem polityka PiS ma to swoje plusy, jednak może prowadzić do nadużyć.
Wojciech Szarama podkreślił również, że dzięki wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego można było uniknąć próby ograniczenia dostępu opozycji do mediów. Ma to związek z decyzją Trybunału w sprawie spotów telewizyjnych i billboardów. Wojciech Szarama dodał, że swobodny dostęp do tego typu promocji pozwoli wyrównać szansę opozycji i PO, które jako partia rządząca ma znacznie większy dostęp do mediów.
Po decyzji Trybunały ceny za wynajęcie powierzchni reklamowych mogą być wyjątkowo duże - zaznaczył Szarama. - Rezerwacja będzie na ostatnią chwilę, firmy reklamowe mogą sobie policzyć bardzo drogo - ocenił.
REKLAMA
Szarama wyraził wątpliwość ws. głosowania korespondencyjnego i przez pełnomocnika. Polityk PiS podkreślił, że zachowanie przez Trybunał Konstytucyjny tych zapisów może prowadzić do wielu nadużyć.
IAR
REKLAMA