Będzie śledztwo w sprawie wysokich cen cukru
Nadzwyczajna komisja węgierskiego Zgromadzenia Narodowego rozpoczęła śledztwo w sprawie przyczyn krachu krajowego przemysłu cukrowniczego.
2011-07-28, 11:53
Posłuchaj
Komisja zamierza ustalić winnych sprzedaży cukrowni zagranicznym inwestorom i obniżenia limitów produkcji cukru na Węgrzech. Została powołana przez parlament po kolejnej panice na rynku, którą wywołały podwyżki cen cukru. Jego kilogram kosztuje teraz 370 forintów tj. 1,3 euro. Od początku roku cena wzrosła niemal dwukrotnie.
Wiosną tego roku Węgrzy masowo wykupywali cukier w przygranicznych sklepach austriackich. Powodem były podwyżki, cen związane z koniecznością zakupów interwencyjnych w krajach strefy euro.
Szef parlamentarnej komisji Szandor Fond - deputowany rządzącego Fidesu powiedział dziennikarzom, że posłowie zamierzają ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za to, że Węgry mają tylko jedną cukrownię. Jest w stanie zaspokoić tylko jedną trzecią krajowego zapotrzebowania. Pozostałą ilość tego artykułu trzeba importować i to po wysokich cenach ze strefy euro.
Tymczasem przed wejściem do Unii Węgry produkowały aż 400 tysięcy ton cukru rocznie. Stopniowo sprywatyzowano jednak wszystkie cukrownie, które bez wyjątku przeszły do rąk zagranicznych właścicieli. Większość z nich została następnie zamknięta z powodu "nieopłacalności produkcji".
REKLAMA
Typowym przykładem jest - dla Szandora Fonda - historia najnowocześniejszej, węgierskiej cukrowni w miejscowości Kaba. Przed 20 laty pracowało w niej 1000 osób. Po przejęciu cukrowni przez angielsko-francuskie konsorcjum, zakład splajtował.
tk
REKLAMA