Syria: wojsko nadal zabija. ONZ dalej debatuje
Pierwszego dnia świętego miesiaca muzułmanów - Ramadanu, siły rządowe zabiły 24 osoby - twierdzą organizacje na rzecz praw człowieka.
2011-08-02, 08:55
Według nich, 10 osób zastrzelono w różnych miastach po wieczornych modlitwach. W poniedziałek syryjskie czołgi prowadziły ciężki ostrzał w mieście Hama, które od niedzieli było szturmowane przez siły wierne prezydentowi. Według świadków, którzy rozmawiali z agencją AFP, mundurowi strzelali na oślep w kierunku budynków mieszkalnych na przedmieściach, w Dawar Bilal. W tle słychać było odgłosy eksplozji.
W niedzielę, w krwawych atakach w Hamie i innych syryjskich miastach zginęło ponad 140 osób. W ciągu kilku miesięcy starć siły rzadowe zabiły ponad 1500 osób - alarmują obrońcy praw człowieka.
Rezolucja ONZ?
Zachodnioeuropejscy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ ponownie zażądali przyjęcia rezolucji potępiającej syryjskie władze za krwawe tłumienie antyrządowych demonstracji. Rada zebrała się w związku z niedzielnymi wydarzeniami w mieście Hama oraz kilku innych miejscach w Syrii.
Przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Portugalii zdecydowanie opowiedzieli się za rezolucją, jednak - jak wynika z nieoficjalnych wypowiedzi po zamkniętym spotkaniu - najbardziej prawdopodobne jest wydanie wspólnego oświadczenia na temat sytuacji w Syrii.
REKLAMA
Przeciwko rezolucji opowiedziały się między innymi Brazylia, Indie i RPA, a w przeszłości zawetowanie tego rodzaju projektów rezolucji zapowiadali dwaj stali cżłonkowie Rady Bezpieczeństwa - Rosja i Chiny. Dyplomaci wróca do tej sprawy podczas wtorkowych obrad.
Sankcje UE
O rozszerzeniu sankcji wobec Damaszku zdecydowała Unia Europejska. Decyzja zapadła w tak zwanej procedurze „milczenia” - żaden z krajów członkowskich nie zgłosił sprzeciwu. Na listę osób niepożądanych na terenie Wspólnoty dopisano kolejnych 5 nazwisk działaczy syryjskiego reżimu, odpowiedzialnych za strzelanie do demonstrantów i brutalne ataki na ludność cywilną.
Wcześniej Unia zabroniła wjazdu na swój teren syryjskiemu prezydentowi, jego rodzinie i najbliższym współpracownikom reżimu w Damaszku. Zamrożone zostały też ich aktywa finansowe w Europie.
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA