Święto powstania. I znów wyzwiska i buczenie

Na Powązkach przy pomniku Gloria Victis znów doszło do politycznych manifestacji. Pojawiły się transparenty „Kto zarobił na tej polskiej krwi", antysemickie okrzyki – opisują dziennikarze „Gazety Wyborczej”.

2011-08-02, 13:00

Święto powstania.  I znów wyzwiska i buczenie

Główne uroczystości odbyły się o 17 na Powązkach Wojskowych.  Jak relacjonują dziennikarze gazety, przy bramie stanął Andrzej Zakrzewski z Ruchu Suwerenności Narodu Polskiego, znany ze skandalicznej akcji "Wykopmy Geremka z Powązek". Przyniósł transparent "Kto zarobił na tej polskiej krwi". - No kto? - krzyczał przez megafon. - Żydzi! Żydokomuna i żydomasoneria. To było celowe masowe morderstwo, wymordowali synów i córy, żeby potem nami łatwiej rządzić. Okulicki? Przecież to pijak i mason!- k rzyczał. Ostatecznie interweniowała policja.

Gazeta pisze też, że obok bramy z z wieńcem z napisem "Prawo i Sprawiedliwość" stał były szef CBA Mariusz Kamiński, w gronie osób zwanych "obrońcami krzyża". W tle cmentarza było widać transparent: "Sikorski, nie ubliżaj powstańcom”.

Zebrani milczeli, kiedy przechodził premier Donald Tusk; oklaski dostał natomiast senator PiS Zbigniew Romaszewski, entuzjastycznie witano Jarosława Kaczyńskiego, gdy przyszedł spóźniony Antoni Macierewicz (PiS) też klaskano - pisze gazeta. Kiedy po złożeniu kwiatów uroczystość opuszczali premier Tusk z Władysławem Bartoszewskim, żegnały ich gwizdy, buczenie, wyzwisk - czytamy w relacji.

agkm, Gazeta Wyborcza

REKLAMA

Specjalny raport o Powstaniu Warszawskim

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej