Tymoszenko nadal w areszcie. "To bezprawie"
Apelacyjny sąd Kijowa odrzucił wniosek o zwolnienie byłej premier Julii Tymoszenko. Posiedzenie odbyło się bez samej zainteresowanej i trwało niewiele ponad godzinę.
2011-08-12, 12:20
Posłuchaj
Wcześniej takie wnioski pięciokrotnie odrzucał pieczerski sąd, który prowadzi sprawę byłej premier dotyczącą kontraktów gazowych z Rosją zawartych w 2009 roku, które - zdaniem prokuratury - były dla Ukrainy niekorzystne. Nie pomogły poręczenia intelektualistów, duchownych, artystów, a nawet osób bliskich Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza.
Julia Tymoszenko została aresztowana tydzień temu. Oficjalną przyczyną było lekceważenie sądu. Była premier wielokrotnie zapewniała, że nie ma zamiaru uciekać z kraju, a na posiedzenia sądu spóźniła się nieznacznie tylko dwukrotnie, stąd też większość obserwatorów uznała decyzję sędziego za motywowaną politycznie.
Skrytykowali ją przedstawiciele władz Polski, Rosji, Stanów Zjednoczonych, Francji, Szwecji i innych państw, a także przedstawiciele Unii Europejskiej.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach>>>
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA