Kobe Bryant narozrabiał w kościele
Policja z San Diego chce przesłuchać Koby'ego Bryanta. Koszykarz w jednym z kościołów wyrwał obcemu mężczyźnie telefon ponieważ myślał, że ten robi mu zdjęcia.
2011-08-17, 09:30
Bryant zapoznał się z zawartością telefonu nieznajomego mężczyzny, ale fotografii nie znalazł. Podczas szamotaniny koszykarz wykręcał mężczyźnie ręce. Poszkodowany ze zwichniętym nadgarstkiem trafił do szpitala.
- Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą chętnie porozmawialiby z panem Bryantem - powiedział Gary Hassen z policji w San Diego.
Koszykarz oraz jego agent jak na razie nie zdecydowali się skomentować tego wydarzenia.
Bryant od początku swojej kariery w NBA (od 1996 roku) występuje w Los Angeles Lakers. Pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo ligi. 13 razy grał w Meczu Gwiazd.
ah
REKLAMA