Pierwsza Dama interweniuje ws. Białorusinki
Anna Komorowska w porozumieniu z MSZ, MS i RPD - podjęła interwencję w sprawie aresztowanej Maryny Tur i jej córki.
2011-08-21, 18:27
Kobieta przebywa w areszcie, ma być deportowana na Białoruś. Od czasu aresztowania - alarmują media - nie ma kontaktu z pięcioletnią córką.
O sprawie przebywającej od 11 lat w Polsce kobiety i jej córki napisała "Gazeta Wyborcza". Dziewczynka po zatrzymaniu matki, które miało miejsce 2 sierpnia, trafiła do rodzinnego pogotowia opiekuńczego, o czym nie poinformowano jej matki. Kobieta nie wiedziała, co dzieje się z chorą córką - pięcioletnia Julia nie ma nerki. Sąd rodzinny - pisała "GW" - nie uwzględnił prośby matki, by do wyjaśnienia sprawy przekazać ją pod opiekę ojca chrzestnego, Polaka.
Maryna Tur została zatrzymana w związku z listem gończym wydanym na Białorusi. Kobieta razem z mężem, który ukrywa się w obawie przed aresztowaniem, jest oskarżona przez Białoruś o oszustwo. 10 sierpnia sąd postanowił o jej ekstradycji. Razem z nią na Białoruś zostanie wysłana urodzona w Polsce Julia.
O tym, że Anna Komorowska podjęła interwencję ws. Białorusinki i jej córki - kontaktując się w tej sprawie z ministerstwem spraw zagranicznych, ministerstwem sprawiedliwości i Rzecznikiem Praw Dziecka - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.
REKLAMA
- Pierwszej damie bardzo zależy na znalezieniu możliwości pomocy i na wnikliwym rozpoznaniu sytuacji prawnej kobiety i jej dziecka.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>
aj
REKLAMA