Olimpijczyk Partyka doradza inwestorom giełdowym
- To było do przewidzenia - to co dzieje się obecnie na światowych giełdach - stwierdza skoczek wzwyż Artur Partyka, który fascynuje się światem ekonomii.
2011-08-22, 09:37
Posłuchaj
Artur Partyka jeden z najpopularniejszych polskich sportowców od lat interesuje się ekonomią. Dwukrotny medalista olimpijski w skoku wzwyż - zdaniem wielu - jest wręcz "ekspertem ekonomicznym" w świecie sportu.
Partyka radzi minimalizować ryzyko
- Śledzę rynek od dawna, to było początkowo hobby, trochę sposób na inwestycje, pomnażanie kapitału. Uważam, że dobrze jest orientować się w świecie kapitału - ocenia. Wicemistrz olimpijski widzi podobieństwo miedzy szeroko rozumianą ekonomią, a sportem.
Czołowy przed laty skoczek wzwyż, uważa, ze "trzeba mieć własny umysł, własne spostrzeganie świata, trzeba się tego nauczyć, choć to nie jest łatwe. Mnie to kosztowało kilka porażek w latach 90". Czołowy "ekonomista" w świecie sportu przestrzega. - Starajmy się inwestować niedużą część kapitału w ryzykowne instrumenty finansowe - radzi.
Skoczek lubił ryzykować w sporcie
Partyka opisuje, że w czasie lekkoatletycznej kariery ryzykował bardziej niż w życiu pozasportowym. - Tak było choćby w 1993 roku na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Stuttgarcie. Tak było wcześniej i na mistrzostwach świata juniorów . Przenoszenie skoków, opuszczanie danej wysokości. Ryzykowałem na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie. Od 3 skoku w eliminacjach zależała moja sportowa kariera. Udało się. Jednak w końcu, dość miano moich psikusów. W najważniejszym konkursie na IO w Atlancie ryzyko by się przydało. Jednak ktoś inny wziął rewanż - dodaje.
REKLAMA
Artur Partyka ma 42 lata. Jest lekkoatletą - skoczkiem wzwyż Łódzkiego Klubu Sportowego. Zdobył dwa medale na igrzyskach olimpijskich - srebrny w Atlancie w 1996roku i brązowe w Barcelonie 2 1992 roku. Dwukrotnie był wicemistrzem świata. Tytuł ten wygrał w Stuttgarcie w 1993 roku i Atenach w 1997 roku. Był także mistrzem Europy w skoku wzwyż w Budapeszcie 1998 roku. Dotychczas jest rekordzistą Polski z wynikiem 2,38 m. Dziewięć lat temu zakończył sportową karierę. Od dwóch lat działa aktywnie w zarządzie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
tk
REKLAMA