Siemionowski: Był mały bankiet, symboliczny drink
Dzień po wywalczeniu złotego medalu w kajakarskich mistrzostwach świata Piotr Siemionowski wrócił do kraju.
2011-08-22, 16:30
W węgierskim Szeged zawodnik Zawiszy Bydgoszcz wygrał wyścig w olimpijskiej konkurencji K1 na 200 metrów.
Mimo odniesionego sukcesu Piotr Siemionowski stoi twardo na ziemi. Sam podkreśla, że "woda sodowa nie uderzyła mu do głowy" i już teraz myśli o kolejnym celu - złotym medalu Igrzysk Olimpiskich w Londynie. Przed powrotem do Polski Piotr Siemionowski zdążył jednak trochę poświętować.
- Był mały bankiet, symboliczny drink, ale około pierwszej w nocy każdy był już w swoim pokoju - zdradził.
Czasu na odpoczynek mistrz świata i Europy nie będzie miał dużo. Za tydzień wystartuje w zawodach sprinterskich na kanale w Poczdamie, a za dwa tygodnie czeka go próba przedolimpijska.
REKLAMA
W węgierskim Szeged "biało-czerwoni" zdobyli łącznie siedem medali. Oprócz Piotra Siemionowskiego po złoto sięgnął jeszcze Marek Twardowski w wyścigu K1 na 500 metrów.
pk
REKLAMA