Stronnictwo Demokratyczne rezygnuje z Sejmu
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, SD zrezygnowało walki o mandaty w parlamencie. „Scena polityczna jest zabetonowana” – tłumaczą członkowie ugrupowania.
2011-08-23, 15:32
Zaangażowanie w tegoroczne wybory parlamentarne byłoby, zdaniem członków SD marnotrawstwem czasu i pieniędzy.
- Uznaliśmy, że obecna scena polityczna jest tak zabetonowana, że nie daje szansy na sukces nie tylko takiemu ugrupowaniu jak nasze, ale również np. Ruchowi Poparcia Palikota – powiedział zastępca sekretarza generalnego ugrupowania Jan Artymowski.
Dodał, że zaangażowanie się w tegoroczne wybory parlamentarne w takiej sytuacji byłoby marnotrawieniem siły, energii i pieniędzy. Przypomniał, że partia była sparaliżowana wewnętrznym sporem o przywództwo – po kilku miesiącach politycznej rywalizacji, przejął je Paweł Piskorski. To on obiecywał, że SD wystąpi w wyborach parlamentarnych.
Artymowski przekonuje jednak, że rezygnacja ze startu w wyborach to wynik „trzeźwego osądu”.
PAP, wit