Na bojkot piłkarzy bojkotem odpowiadają dziennikarze
Skandal na pierwszym treningu polskiej reprezentacji przed towarzyskimi meczami z Meksykiem i Niemcami. Żaden z piłkarzy nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Zawodnicy w milczeniu opuścili stadion przy Łazienkowskiej.
2011-08-29, 14:59
- To skandaliczne zachowanie. Przeżyłem wielu trenerów, ale takie coś zdarza się po raz pierwszy - komentuje Jacek Kurowski z TVP.
Żaden z jedenastu piłkarzy nie rozmawiał z przedstawicielami mediów. Prosto z murawy udali się do szatni. W zaimprowizowanej "mixed-zonie", czyli miejscu, w którym sportowcy zazwyczaj udzielają wywiadów, było pusto. Rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska próbując "ratować" sytuację, poprosiła dziennikarzy o przejście do budynku klubowego Legii. Po parominutowym oczekiwaniu okazało się jednak, że autokar z kadrowiczami odjechał do jednego ze stołecznych hoteli.
- Zostaliśmy potraktowani jak bezdomne kundle, a przecież jesteśmy przedstawicielami kibiców, którzy chcą wiedzieć co się dzieje z drużyną przed ważnymi meczami. Ciekawe co na to sponsorzy reprezentacji? Sprawdźcie z kim robicie interesy, bo wasze pieniądze są wyrzucane w błoto. Żadna klatka z waszym logo nie pojawi się dziś w mediach - dodaje Mateusz Borek z Polsatu Sport.
W odpowiedzi na zachowanie piłkarzy przedstawiciele mediów zapowiedzieli bojkot drugiego treningu o godzinie 17. i nie informowanie o poniedziałkowych zajęciach reprezentacji.
REKLAMA
ah
REKLAMA