Wizyta Janukowycza w Polsce to „ostatnia szansa”
Wiktor Janukowycz przyleciał do Polski na zaproszenie prezydenta Bronisława Komorowskiego. W Juracie odbyły się ich nieformalne rozmowy.
2011-08-30, 14:35
Wizyta prezydenta Janukowycza w Polsce to gest rozpaczy i ostatnia szansa w obliczu międzynarodowej izolacji, do której szef tego państwa zbliżył się w wyniku represji stosowanych wobec opozycji, m.in. przetrzymywanej w areszcie byłej premier Julii Tymoszenko - tak uważa politolog Ołeksij Kołomijec.
Kołomijec, który jest szefem kijowskiego Centrum Studiów Europejskich i Transatlantyckich, prognozował, że rozmowy prezydentów będą "ostre", gdyż Polska, która pełni obecnie przewodnictwo w Radzie UE, może zażądać od Janukowycza wstrzymania prześladowań przeciwników politycznych.
Jeśli ukraiński prezydent się na to nie zgodzi - czytamy w analitycznej notatce politologa - Janukowycz może nie dostać zaproszenia na szczyt Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się w końcu września w Warszawie.
Ekspert przypuszcza, że jeśli władze Ukrainy nie zmienią swego stosunku do opozycji, może dojść do zerwania zaplanowanego na grudzień szczytu Ukraina-UE, a nawet odebrania euro.
REKLAMA
Problemy z opozycją mogą spowodować zamrożenie toczących się obecnie negocjacji nad umową stowarzyszeniową Ukraina-UE, oraz umową o powołaniu strefy wolnego handlu.
agkm, PAP
REKLAMA