Gwinea Bissau zaprasza Muammara Kaddafiego
Premier Gwinei Bissau przyznał, że chętnie przyjąłby na terytorium swojego kraju dyktatora, gdyby chciał znaleźć tam schronienie.
2011-09-11, 14:05
- Przy tylu inwestycjach, jakie Kaddafi poczynił w Gwinei Bissau, zasługuje on na szacunek i dobre traktowanie przez władze i naród naszego kraju - powiedział premier Carlos Gomes Junior w rozgłośni Radio Bombolom.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze nie wymienia Gwinei Bissau wśród 32 afrykańskich sygnatariuszy Statutu Rzymskiego. W ostatnich latach państwo to budziło zaniepokojenie wspólnoty międzynarodowej jako kluczowy punkt przerzutu narkotyków z Ameryki Łacińskiej do Europy.
Kaddafi wielokrotnie powtarzał, że będzie walczył w Libii aż do śmierci. Nie jest jasne, gdzie obecnie przebywa dyktator i jego najbliższe otoczenie. Kaddafi opuścił Trypolis najpewniej po wkroczeniu do miasta 21 sierpnia oddziałów powstańczych. W rękach sił wiernych dyktatorowi pozostaje jeszcze kilka miast, w tym rodzinne miasto obalonego przywódcy - Syrta.
sm
REKLAMA