Kenia: 120 osób zginęło po wybuchu rurociągu
Liczba ofiar pożaru rurociągu w dzielnicy slumsów w stolicy Kenii wzrosła do 120. Ponad sto osób przebywa w szpitalach.
2011-09-12, 10:25
Ofiary to prawdopodobnie osoby, które chciały ukraść paliwo. Do eksplozji doszło w strefie Lunga Lunga, gęsto otoczonej przez slumsy Sinai.
Według mieszkańców slumsów przed wybuchem doszło do wycieku paliwa z rurociągu. Wiele osób chciało zebrać wyciekające paliwo. Ogień pojawił się niespodziewanie.
Mieszkańcy okolic usłyszeli potężną eksplozję i i zobaczyli ogień, który buchnął na dużą wysokość. Wiele osób, które znajdowały się w pobliżu rurociągu, spłonęło żywcem. Liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć - podają lokalne władze.
Do akcji ratunkowej prócz strażaków skierowano policję i wojsko. Teren otoczono. Na miejsce katastrofy udał się premier Raila Odinga, a prezydent Mwai Kibaki odwiedził poparzonych w szpitalach.
REKLAMA
Podobne wypadki są w Afryce coraz częstsze. W 2009 roku w zachodniej Kenii zginęły 122 osoby, gdy próbowały wypompować paliwo z przewróconej cysterny.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
sg, agkm
REKLAMA
REKLAMA