MEN się waha. 6-latki nie pójdą do szkoły?
Ministerstwo Edukacji Narodowej rozważa rezygnację z obowiązkowego w przyszłym roku posłania do szkoły 6-latków. To efekt analizy tegorocznej frekwencji w szkole, sześciolatków.
2011-09-15, 11:30
Posłuchaj
Minister Edukacji Katarzyna Hall powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że będzie musiała się zastanowić nad zniesieniem tego obowiązku na przyszły rok. Z danych pochodzących z 2 tysięcy gmin wynika, że do pierwszej klasy poszło w tym roku tylko 23 procent sześciolatków. Minister Hall mówiła, że w całej Polsce te dane rozkładały się bardzo różnie.
- Są samorządy, gdzie do szkoły poszło 100 sześciolatków i są takie gdzie do szkoły nie poszło żadne sześcioletnie dziecko - dodała Katarzyna Hall.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Minister obawia się, że w wielu szkołach może wystąpić w przyszłym roku efekt kumulacji, kiedy to w jednej klasie spotkają się prawie wszystkie dzieci z rocznika 2005 i 2006. Całkowite dane ze wszystkich samorządów mają być znane w listopadzie. Wtedy MEN zapowiedział przygotowanie konkretnych rozwiązań.
REKLAMA
Reforma związana z posłaniem dzieci rok wcześniej do szkoły trwa od trzech lat. W tym roku po raz trzeci i ostatni rodzice mieli wybór, czy ich dziecko wcześniej zasiądzie w szkolnej ławce. Również w tym roku obowiązkiem przedszkolnym objęte zostały wszystkie dzieci 5-letnie.
gs
REKLAMA