Zielona Góra: pierwsze zarzuty po zamieszkach
Zielonogórska prokuratura postawiła zarzuty dziewięciu osobom, pięć zostało tymczasowo aresztowanych w związku z zamieszkami po śmierci kibica.
2011-10-04, 14:30
Posłuchaj
Tuż po zamieszkach policja zatrzymała dziewięć najagresywniejszych osób, w tym 23-letnią kobietę. Zatrzymani są mieszkańcami Zielonej Góry, mają od 17 do 40 lat. We wtorek wszyscy usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia i udziału w zbiegowisku.
- Osiem osób odpowie też za czynną napaść na policjantów, natomiast jedna za znieważenie funkcjonariusza i czynny opór - poinformował rzecznik prokuratury okręgowej w Zielonej Górze, Grzegorz Szklarz.
Za te przestępstwa grozi od trzech do 10 lat więzienia. Wśród zatrzymanych nie ma osób, które zaatakowały dwie ranne w zajściach policjantki.
Policja na podstawie analizy zapisów miejskiego monitoringu zidentyfikowała także kolejnych uczestników zamieszek w mieście. Wkrótce ruszą ich zatrzymania.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Kibic potrącony przez radiowóz
W niedzielę wieczorem doszło do zamieszek między fanami żużla a policją. Spowodował je tragiczny wypadek. Po meczu jeden z kibiców wpadł pod nieoznakowany policyjny radiowóz i - mimo reanimacji - zmarł. Ofiarą wypadku jest 23-letni mężczyzna, ojciec 5-letniego dziecka.
Według zielonogórskiej prokuratury mężczyzna zginął, gdy wyszedł na jezdnię w niedozwolonym miejscu. Miał też rozmawiać przez telefon. Uderzył wtedy w niego jadący na interwencję nieoznakowany radiowóz z kilkoma umundurowanymi policjantami.
Pseudokibice zniszczyli kilkanaście policyjnych samochodów, w komisariacie w centrum miasta wybili 28 szyb. Zniszczono także pobliską stację benzynową oraz kilka sklepów w centrum miasta. W zamieszkach ucierpiało w sumie 13 policjantów. Zatrzymano dziewięć osób.
W tej sprawie prokuratura prowadzi już trzy śledztwa. Jedno dotyczy potrącenia 23-letniego kibica przez policyjny samochód. Drugie - czynnej napaści na dwie funkcjonariuszki policji. Jedna miała zostać kopnięta w twarz, w wyniku czego ma złamaną szczękę, druga zaatakowana kamieniem albo butelką - ma wstrząs mózgu. Trzecie postępowanie wszczęto w sprawie zniszczenia mienia przez uczestników zamieszek.
IAR,PAP,kk
REKLAMA