Bardot broni wielorybów przed Japończykami
Francuska gwiazda kina zaapelowała do Japonii, o zaprzestanie "śmiertelnych kampanii" połowu wielorybów w Antarktyce.
2011-10-25, 02:00
Brigitte Bardot proponuje, by japoński rząd zajął się zwierzętami porzuconymi w pobliżu elektrowni atomowej w Fukushimie.
W liście otwartym do premiera Japonii Yoshihiko Nody, Bardot potępia "nieprzyzwoite" podniesienie budżetu na naukowe połowy wielorybów. Rząd Japonii zwiększył go o 27 mln dolarów. Aktorka zauważa, że pieniądze przeznaczane są na polowania, podczas gdy "wspólnota międzynarodowa mobilizuje się, by przyjść z pomocą osobom poszkodowanym w tsunami".
W odróżnieniu od połowu komercyjnego Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza zezwala na "naukowy połów".
- Nikogo to nie zmyli: Japonia prowadzi połów komercyjny - podkreśliła aktorka, która obecnie zajmuje się obroną praw zwierząt. Bardot zwraca przy tym uwagę, że "tysiące zwierząt - kotów, psów, ale także zwierząt gospodarskich - pozostawiono własnemu losowi" w 20-kilometrowej strefie zakazanej wokół elektrowni atomowej w Fukushimie, która została uszkodzona w marcowym trzęsieniu ziemi i tsunami.
REKLAMA
Wcześniej gwiazda francuskiego kina z podobnym apelem wystąpiła m.in. do Królowej Danii. Bardot sprzeciwia się także walkom byków w Hiszpanii i polowaniu na foki w Kanadzie.
PAP, wit
REKLAMA