Religioznawca o krzyżu: Wałęsa powinien siedzieć cicho
Religioznawca profesor Zbigniew Mikołejko uważa, że trzeba sprecyzować zasady rozdziału Kościoła od Państwa w polskiej konstytucji.
2011-10-27, 16:00
Posłuchaj
Zdaniem kierownika Zakładu Badań nad Religią w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, samo domaganie się zdjęcia krzyża z sali plenarnej przez posłów Ruchu Palikota nie rozwiązuje problemu.
Jego zdaniem awantura o krzyż w Sejmie jest tylko przejawem głębszego problemu. - Konstytucyjne zasady rozdziału Kościoła od państwa powinny zostać doprecyzowane - mówi. Tłumaczy, że Konstytucja szkicuje ogólne ramy, a ustawy powinny doprecyzować: jakie symbole religijne, jakiego kościoła powinny wisieć, w jakiej instytucji.
Zbigniew Mikołejko uważa, że polska mogłaby się w tej sprawie wzorować na zachodnim ustawodawstwie - choćby tym obowiązującym we Włoszech czy we Francji.
- Można to sformułować wg. francuskiej zasady laicite albo, jak we Włoszech, że krzyże mogą wisieć. Ale jedno z dwojga - mówi w radiowej Jedynce.
REKLAMA
Zaznacza, że wprowadzone zasady powinny być respektowane przez polityków i urzędników niezależnie od ich prywatnego światopoglądu. - W takim wypadku urzędnik lub polityk ateista nie może działać przeciwko krzyżowi, jeśli ten wisi zgodnie z przepisami. I odwrotnie: poseł katolik fundamentalista nie może sie powoływać na swoją wiarę przeciwko prawu - tłumaczy i dodaje, że "Lech Wałęsa powinien siedzieć cicho".
- Ma prawo wierzyć, ale nie ma prawa się z tego powodu czegokolwiek domagać korzystając ze statusu byłego prezydenta - uważa prof. Mikołejko.
Polskie Radio, wit
REKLAMA