Branża budowlana czarno widzi swoją przyszłość

Kryzys powoduje ograniczenie wielu inwestycji, co dla firm budowlanych oznacza brak zleceń.

2011-11-24, 10:02

Branża budowlana czarno widzi swoją przyszłość
W ciągu czterech miesięcy tego roku 10,5 procentowy wzrost odnotowało budownictwo. Foto: sxc.hu

Przedstawiciele branży nie ukrywają, że już teraz zdarza się im zawierać kontrakty tylko po, by przetrwać, a niekoniecznie zarabiać.


- Bieżąca sytuacja na rynkach finansowych nie nastraja optymizmem i wstrzymywanych jest wiele inwestycji w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Powoduje to dużą nadpłynność sektora usług budowlanych i pomimo drożejących cen materiałów, robocizny, a także kosztów finansowych, ceny podpisywanych kontraktów są niższe niż w 2009 r. Zdarza się, iż firmy budowlane zawierają kontrakty w tzw. wariancie płynnościowym, aby przetrwać, a niekoniecznie zarabiać - powiedział  prezes firmy RDR Budownictwo z Wrocławia Dariusz Religa.


O złej sytuacji branży budowlanej mówi także Jacek Bielecki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

 

REKLAMA

- Od wielu miesięcy na rynku mieszkaniowym obserwujemy znaczne spowolnienie sprzedaży. Na dodatek jest dużo gotowych mieszkań. Deweloperzy nie rozpoczynają więc nowych budów, a to oznacza, że firmy budowlane nie mają zleceń. Podobna sytuacja dotyczy budownictwa komercyjnego - powiedział.

 

ab

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej