Policjanci podczas akcji: język gorszy niż u kiboli

"Rzeczpospolita" dotarła do nagrań ze stadionu w Bydgoszczy, gdzie 25 sierpnia 2010 r., podczas meczu 1/32 Pucharu Polski tamtejszej Zawiszy z Widzewem Łódź trwały starcia między pseudokibicami.

Na 50-minutowym filmie, nakręconym prawdopodobnie przez samych policjantów, słychać ich wulgarne komentarze wobec wydarzeń. "(...) to jest bydło, ja pier..., piątki se przybijają, patrz te k... w szalikach, co za dziwki (...) tutaj to potrzeba nie wiem co, kule i napier..." - mówią. I tak przez cały film.

– Takie zachowanie funkcjonariuszy nie powinno mieć miejsca – komentuje w rozmowie z "Rz" Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Gazeta informuje, że wobec policjantów zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne.

Ale nagranie jest istotne nie tylko ze względu na szokujące zachowanie policjantów. Okazuje się, że film może być dowodem na niewinność części oskarżonych po tych zamieszkach pseudokibiców. Z rozmów policjantów jasno wynika, że nagrania monitoringu są niewiele warte. "(...) a tu monitoring działa? K... ch... działa tutaj jest taka jakość monitoringu, że w d... działa" – rzuca jeden z funkcjonariuszy.

REKLAMA

Zdaniem adwokata jednego z oskarżonych film powinien znaleźć się w aktach sprawy.

Rzeczpospolita, wit