Rozpoczął się proces b. prezydenta Świętochłowic

Akt oskarżenia odczytała prokurator Karina Kamińska - Synowiec. O korupcji miały poinformować ABW dwie osoby zatrudnione w gminnych spółkach. Prezydent miał żądać łapówek m.in. za pozytywne decyzje administracyjne - nieraz ta kwota miała sięgać kilkudziesięciu a nawet stu tysięcy złotych. Oskarżony miał także poświadczać nieprawdę w dokumentach.

Oskarżeni nie przyznają się do winy - jedna osoba będzie składać wyjaśnienia. Obrońca głównego oskarżonego domagał się zwrotu aktu oskarżenia do prokuratury wskazując uchybienia, które nie pozwalają na skuteczną obronę. Prokuratura temu się sprzeciwia.

Ostatecznie wniosek został przez sąd odrzucony. W sprawie oskarżeni są jeszcze: była sekretarz miasta, były zastępca prezydenta i były członek zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.

Oskarżonym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg