Koniec Manuela Arboledy w Lechu Poznań?
Lech Poznań szuka oszczędności. Z tego powodu zimą klub ma opuścić 32-letni Kolumbijczyk Manuel Arboleda - donosi tabloid "Fakt".
2011-12-13, 18:46
Jak czytamy w dzienniku - obrońca "Kolejorza" zapewne trafi do jednej z drużyn ligi cypryjskiej lub tureckiej. Lech tego jeszcze oficjalnie nie przyznał, ale Kolumbijczyk jest wystawiony na sprzedaż - dodaje "Fakt".
Rok temu Arboleda podpisał nowy kontrakt, dzięki któremu zarabia teraz około 420 000 euro za sezon, co jest rekordem na polskich boiskach. Jednak umowa była podpisana jeszcze w bardzo dobrych dla Lecha czasach, w dodatku wtedy, gdy piłkarz starał się o polskie obywatelstwo i grę w reprezentacji naszego kraju. Teraz sytuacja jednak diametralnie się zmieniła.
Szefowie Lecha po roku bez sukcesów szukają oszczędności. Zimą zespół mają opuścić nie tylko Semir Stilić i Vojo Ubiparip, ale też Arboleda. Lech może sobie pozwolić na taki ruch. W zespole jest i tak spora konkurencja, a wielkim odkryciem sezonu stał się 19-letni obrońca Marcin Kamiński, który nawet trafił do kadry narodowej.
- Bardzo wątpię w to, że Arboleda będzie chciał ruszyć się z Poznania - przestrzega Andrzej Juskowiak, były piłkarz Kolejorza. - W Lechu jest mu dobrze, kibice go lubią, a on rok temu wynegocjował bardzo dobry kontrakt. Nawet bogaty właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski nie będzie skłonny do wydawania tak dużych pieniędzy za tego zawodnika. Lech popełnił błąd, że zgodził się przedłużyć umowę na takich warunkach. Z drugiej strony, Arboleda nie jest już młody i często łapie kontuzje. Z tego powodu stracił niemal całą rundę jesienną. Trudno będzie takiego piłkarza sprzedać nawet do ligi cypryjskiej. Lech chyba zbyt późno postawił na bardzo utalentowanego Marcina Kamińskiego - powiedział w rozmowie z "Faktem" Juskowiak.
REKLAMA
man, Fakt
REKLAMA